Naukowcy przewidują kolejny bardzo aktywny sezon atlantyckich huraganów
Pojawiła się pierwsza w tym roku prognoza dotycząca aktywności cyklonów tropikalnych na Atlantyku. Według naukowców z Colorado State University, będzie to kolejny z rzędu bardzo aktywny sezon.
Sezon huraganowy w tropikalnej części Atlantyku, trwa oficjalnie od 1 czerwca, do 30 listopada. Średnio w tym czasie powstaje ok. czternaście nazwanych cyklonów, z czego siedem osiąga siłę huraganu, co oznacza, że wiatr w pobliżu oka wieje z prędkością co najmniej 119 km/h. Rok temu utworzyło się 21 cyklonów, co przekłada się na trzeci w historii najaktywniejszy sezon. W tym roku według prognoz, nie będzie wcale lepiej.
To już siódmy sezon z ponadprzeciętną liczbą huraganów
Z prognozy opublikowanej przez Colorado State University wynika, że w tym roku na Oceanie Atlantyckim utworzy się ok. 19 burz, które otrzymają imiona i staną się cyklonami tropikalnymi. Z tej liczby dziewięć z nich ma osiągnąć siłę huraganu, a cztery staną się wielkimi huraganami, czyli takimi, wewnątrz których wiatr osiąga co najmniej 178 km/h.
Według ekspertów, istnieje ponad 70 proc. szans na to, że co najmniej jeden taki huragan dokona bezpośredniego uderzenia w Stany Zjednoczone.
Powstawaniu tego typu zjawisk sprzyja wysoka temperatura wody w oceanie, która musi wynosić co najmniej 26 st. C. Ponadto potrzebne są niskie uskoki wiatru.
Według ocen naukowców, rok 2022 będzie już trzecim z rzędu, w którym na Ziemi występuje anomalia La Niña, która sprzyja intensyfikacji cyklonów tropikalnych właśnie na Ocenie Atlantyckim. W okresie panowania tej anomalii, temperatura wód powierzchniowych w tamtej części świata jest nieco wyższa od średniej. Tak też właśnie ma być w tym roku. Jeśli przewidywania ekspertów okażą się prawdziwe, obecny sezon będzie już siódmym z rzędu z ponadprzeciętną liczbą cyklonów.
Czy zabraknie imion dla cyklonów?
NOAA co roku przygotowuje listę 21 imion, które w porządku alfabetycznym nadawane są kolejno poszczególnym cyklonom. Do tej pory dwa razy zdarzyło się, aby ta lista została wyczerpana. Tak było w 2005 i rekordowo aktywnym 2020 roku. Jeśli tak się stanie, używane są litery greckiego alfabetu, ale po sezonie z 2020 roku stworzono zapasową listę nazw.
Jeżeli prognozy się potwierdzą, to nie można wykluczyć, że w tym roku zostanie ona po raz pierwszy użyta, tym bardziej, że istnieje ryzyko, iż sezon zacznie się wcześniej niż 1 czerwca, co ostatnimi laty zdarzało się bardzo często. Z tego powodu naukowcy zastanawiają się, czy nie przesunąć oficjalnego początku sezonu na 15 maja.
Pierwsza formacja tropikalna, która narodzi się w tym roku na wodach Atlantyku, otrzyma imię Alex.
Paweł Albertusiak