Polowanie na zbrodniarza
"Duch" i reszta Czerwonych Khmerów przeczuwali zbliżający się koniec. Gdy Wietnamczycy wkroczyli do Kambodży rozpoczęto niszczenie dokumentów. Ruszyły również przygotowania do ewakuacji czołowych działaczy partyjnych. Sam naczelnik dotarł do Tajlandii w maju 1979 roku. Szybko poznał język i zaczął uczyć matematyki i angielskiego w obozie uchodźców.
Przez kolejne lata ukrywał swoją tożsamość i zmieniał miejsca zamieszkania. Zbrodniarz nawrócił się na chrześcijaństwo, został ochrzczony w lokalnym kościele ewangelickim. Co więcej, podjął pracę w organizacjach pomocowych.
W 1999 roku prawdziwa tożsamość Kaing Guek Eava wyszła na jaw. Irlandzki fotoreporter Nic Dunlop wytropił "Ducha", który niedługo po tym oddał się w ręce władz.
Na zdjęciu: zagraniczna turystka pośród czaszek na polach śmierci w Choeung Ek na przedmieściach Phnom Penh.