Nastolatki zabiły Polaka, bo nie powiedział "goodbye"
Trzech litewskich nastolatków śmiertelnie pobiło 25-letniego Polaka, ojca dwojga dzieci. Teraz stanęli przed sądem.
Do zdarzenia doszło rok temu. Grzegorz B. szedł spokojnie wzdłuż rzeki Nene w Peterborough, kiedy nagle zaatakowała go grupa trzech młodych Litwinów. Następnie zadali wiele ciosów, a kiedy mężczyzna upadł, brutalnie go kopali.
Patolog sądowy stwierdził na ciele Grzegorza B. ponad 60 ran, w tym 25 krwawych siniaków orz 6 złamanych żeber. Napastnicy byli bardzo niezwykle agresywni – na twarzy i głowie ofiary widać było ślady butów. Kiedy było po wszystkim, bandyci zabrali Polakowi telefon komórkowy. Zmasakrowanego i nieprzytomnego Grzegorza B. zostawili leżącego na ziemi – podaje serwis asianleader.co.uk.
Mordercy w końcu stanęli przed sądem. Dziś mają po 19 i 20 lat. Oskarżeni to Erikas Cicienas, Ricardas Kozevnikovas, Augustinas Baltrunas. Żaden z nich nie przyznaje się do zarzutu zabójstwa. W swoich zeznaniach stwierdzili za to, że Polak zdenerwował ich za to, że spytał o ogień, a następnie nie powiedział „goodbye”.
Przy napastnikach znaleziono telefon komórkowy ofiary. Na ich ubraniach były też ślady krwi Polaka. Kolejna rozprawa już wkrótce.
Źródło "Moja Wyspa", Małgorzata Jarek