Strzelanina w pobliżu dworca w Brukseli. Są ranni
W wyniku strzelaniny w pobliżu największego dworca kolejowego Brukseli, Brussels-Midi, ranne zostały cztery osoby, w tym dwie ciężko - podał portal Brussels Times. Lokalne władze apelują o zwiększenie obecności policji w tej okolicy.
Do strzelaniny doszło w nocy z wtorku na środę, przed północą. Na miejsce skierowano kilka patroli policyjnych, które zabezpieczyły teren. Rzecznik brukselskiej straży pożarnej Walter Derieuw przekazał, że do pomocy ofiarom skierowano dwa zespoły ratownictwa medycznego oraz trzy ambulanse.
Podziały w Polsce 2050? Zapytaliśmy w Sejmie o decyzję Hołowni
Lokalne władze apelują. Mówią o "normalizacji" strzelanin
W związku z rosnącą liczbą incydentów z użyciem broni palnej, burmistrz sąsiedniej gminy Saint-Gilles, Jean Spinette, zaapelował o zwiększenie obecności policji w rejonie dworca Brussels-Midi. W liście otwartym do ministra spraw wewnętrznych Bernarda Quintina, prokuratora Juliena Moinila oraz szefa policji Jurgena De Landsheera wyraził zaniepokojenie "normalizacją" zjawiska strzelanin w mieście.
Przypomniał, że zaledwie tydzień wcześniej w pobliżu szkoły przy placu Bethleem w Brukseli doszło do innego incydentu z użyciem broni palnej, podczas którego kule przebiły okna budynku.
- Nie możemy uważać za normalne, że w pobliżu szkoły dochodzi do wymiany ognia z użyciem broni wojskowej - napisał burmistrz, cytowany przez Brussels Times. W najbliższych dniach planowane jest spotkanie burmistrza z ministrem spraw wewnętrznych w celu omówienia dalszych działań dotyczących bezpieczeństwa publicznego.
Czytaj też: