Nastolatek porażony prądem, spadł ze słupa. Reanimowali go świadkowie

15-latek porażony prądem w Sosnowcu. Chłopak wspiął się na słup trakcyjny i spadł z wysokości około pięciu metrów. Nieprzytomnego nastolatka na miejscu reanimowali świadkowie, potem do szpitala w Katowicach zabrał go śmigłowiec LPR.

Na miejscu lądował śmigłowiec LPR/ zdj. ilustracyjne
Na miejscu lądował śmigłowiec LPR/ zdj. ilustracyjne
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Polak

Co musisz wiedzieć?

  • Wypadek miał miejsce w Sosnowcu we wtorek przed godziną 19.
  • Po upadku nastolatka ze słupa trakcyjnego świadkowie natychmiast przystąpili do reanimacji.
  • Udało się przywrócić funkcje życiowe nastolatka, został przetransportowany do szpitala w Katowicach.

Zdarzenie miało miejsce we wtorek przed godz. 19 w Sosnowcu na przedłużeniu ul. Dworcowej. Nastolatek wspiął się tam na słup trakcyjny. Został porażony prądem i spadł na ziemię z wysokości około pięciu metrów.

Chłopak był nieprzytomny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

WIDEO

Miała czerwone światło. Moment groźnego wypadku w Legnicy

Szybka reakcja świadków

"U pacjenta doszło do nagłego zatrzymania krążenia, świadkowie podjęli resuscytację, na miejscu lądował również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego" - przekazano we wpisie SP ZOZ Rejonowe Pogotowie Ratunkowe w Sosnowcu na Facebooku, w którym informowano o zdarzeniu.

"Udało się przywrócić parametry życiowe i pacjent został przetransportowany przez śmigłowiec do szpitala w Katowicach" - dodano.

Czytaj też:

Źródło: TVP3 Katowice, Facebook

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (24)