... i zjednoczenie?
Choć lata 90. były erą rozłamu, komórki FLNC przeprowadziły kilka głośnych ataków. Szczególnie istotnym było udane zabójstwo, Claude'a Érignaca, który zginął w Ajaccio w 1998 r. w ramach akcji wymierzonej w oficerów policji i polityków. Érignac był francuskim prefektem Korsyki, a więc najwyższym przedstawicielem władz republiki na wyspie.
Kolejne lata wiążą się z działalnością trzech różnych frakcji Frontu, które działały na własną rękę, walcząc starymi metodami, a więc podkładaniem bomb pod rządowe budynki, atakom na posterunki i żandarmów. Po jednym z ataków z 2009, wymierzonych w baraki żandarmerii, Front ogłosił, że frakcje przestały istnieć, a organizacja jest znów zjednoczona. Zjednoczenie nie okazało się trwałe, bo ostatnią odezwę do Państwa Islamskiego wystosowała frakcja FLNC-22 października, a bojownicy już kilka lat temu znów zaczęli przemawiać jako przedstawiciele poszczególnych skrzydeł.
Na zdjęciu: FLNC w 2010 r.