Brytyjski wywiad potwierdza. Specjalny oddział Storm-Z u Rosjan

Brytyjskie ministerstwo obrony zwróciło uwagę na poważny problem, jakim jest zażywanie środków odurzających przez rosyjskich żołnierzy biorących udział w wojnie w Ukrainie. W raporcie wywiadu wskazano, że "karą" dla nadużywających narkotyków i alkoholu żołnierzy Putina jest przenoszenie ich do oddziałów szturmowych Storm-Z.

Narkotyki na froncie. Szokujące ustalenia brytyjskiego wywiadu
Narkotyki na froncie. Szokujące ustalenia brytyjskiego wywiadu
Źródło zdjęć: © TG
Mateusz Czmiel

Raport, który jest częścią codziennych aktualizacji wywiadowczych, odwołuje się do informacji przekazanych przez niezależny rosyjski portal Wiorstka. Według danych podanych przez ten portal, aż do 15 proc. rosyjskich żołnierzy stacjonujących w Ukrainie zażywa narkotyki, w tym amfetaminę i marihuanę. Co więcej, zdobycie narkotyków, nawet na linii frontu, nie stanowi dla nich większego problemu.

Narkotyki na froncie. "Przestępstwa i zgony"

Brytyjskie ministerstwo obrony ocenia te doniesienia jako wiarygodne, ponieważ pokrywają się z innymi informacjami, które napływają od czasu rozpoczęcia inwazji. Inne źródła również mówią o wysokim wskaźniku incydentów dyscyplinarnych, przestępstw i zgonów związanych z nadużywaniem alkoholu wśród rosyjskich sił zbrojnych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przenoszą narkomanów do oddziałów Storm-Z

Raport sugeruje, że rosyjscy dowódcy prawdopodobnie często karzą żołnierzy nadużywających narkotyków i alkoholu, przenosząc ich do oddziałów szturmowych Storm-Z. Oddziały te, według brytyjskich ekspertów, faktycznie stały się jednostkami karnymi.

Jednym z głównych czynników wpływających na rosyjską niską dyscyplinę i nadużywanie substancji odurzających jest prawdopodobnie ciągły brak możliwości rotacji oddziałów bojowych z dala od linii frontu - podkreślono w raporcie.

Portal Radia Swoboda przekazał w czwartek informację, że żołnierze kontraktowi oraz ochotnicy, którzy obecnie walczą w Ukrainie, nie będą mogli powrócić do swoich domów do czasu zakończenia działań wojennych. Powiedział o tym przywódca Rosji Władimir Putin.

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie