Trwa ładowanie...

Ostrzeżenie dla Berlina. Estonia mówi, kiedy upadną Niemcy

Estonia, która od dawna ostrzegała przed Rosją, zbroi się na potęgę. - Jeśli upadną kraje bałtyckie, następny będzie Berlin - ostrzega Niemców estoński minister obrony narodowej.

Federalny minister obrony Boris Pistorius ze swoim estońskim odpowiednikiem Hanno PevkuremFederalny minister obrony Boris Pistorius ze swoim estońskim odpowiednikiem Hanno PevkuremŹródło: PAP, fot: Kay Nietfeld
ds797nw
ds797nw

Jako jedna z byłych republik ZSRR Estonia znalazła się w gronie państw, które najbardziej obawiają się rosyjskiej agresji po ataku na Ukrainę. Dlatego sąsiad Moskwy zbroi się, powiększając armię i kupując sprzęt wojskowy.

Każdy robi, co może - nawet studenci Uniwersytecie w Tartu na zasadach wolontariatu wykonują siatki maskujące dla żołnierzy z Ukrainy. - Jeśli Rosjanie wygrają, my będziemy następni - tłumaczą w rozmowie z zagranicznymi mediami.

Robią przysługę Europie?

Estończycy są świadomi swojej bezbronności. Długo ostrzegali przed Moskwy i zbyt długo ich sojusznicy w Europie nie traktowali poważnie zagrożenia. Zmieniło się to wraz z atakiem na Ukrainę. Teraz NATO koncentruje się na ochronie krajów bałtyckich. A Estonia, która do 2031 roku planuje kupić m.in. wyrzutnie rakietowe HIMARS, haubice, pojazdy opancerzone i drony, a także mnóstwo amunicji, inwestycję w obronę postrzega również jako przysługę dla Europy - pisze niemiecki "Münchner Merkur".

ds797nw

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rrzucili się na pomoc. Dramatyczny moment akcji ratunkowej na Podlasiu

Estonia ostrzega Berlin przed Putinem

- Jeśli kraje bałtyckie upadną, następny będzie Berlin - powiedział Hanno Pevkur, minister obrony Estonii.

Ktoś może uznać, że to przesada - komentuje ostrzeżenia Pevkurego bawarski dziennik - niemniej faktem jest, że kraj jest gotowy do poświęceń w imię bezpieczeństwa. "Dlatego Tallin zrobił więcej dla Ukrainy niż jakikolwiek inny kraj w Europie". Jednak zdaniem Niemców "prawda jest taka, że ​​Estonia nie ma się czego szczególnie obawiać". Choć z drugiej strony "czy NATO zaryzykowałoby otwarty konflikt z Rosją, trzecią wojnę światową, aby ocalić małą Estonię?" - stawia retoryczne pytanie niemiecki komentator.

ds797nw

Źródło: "Münchner Merkur"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
ds797nw
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
ds797nw
Więcej tematów