Trwa ładowanie...

Ostrzeżenie dla Berlina. Estonia mówi, kiedy upadną Niemcy

Estonia, która od dawna ostrzegała przed Rosją, zbroi się na potęgę. - Jeśli upadną kraje bałtyckie, następny będzie Berlin - ostrzega Niemców estoński minister obrony narodowej.

Federalny minister obrony Boris Pistorius ze swoim estońskim odpowiednikiem Hanno PevkuremFederalny minister obrony Boris Pistorius ze swoim estońskim odpowiednikiem Hanno PevkuremŹródło: PAP, fot: Kay Nietfeld
d993rv7
d993rv7

Jako jedna z byłych republik ZSRR Estonia znalazła się w gronie państw, które najbardziej obawiają się rosyjskiej agresji po ataku na Ukrainę. Dlatego sąsiad Moskwy zbroi się, powiększając armię i kupując sprzęt wojskowy.

Każdy robi, co może - nawet studenci Uniwersytecie w Tartu na zasadach wolontariatu wykonują siatki maskujące dla żołnierzy z Ukrainy. - Jeśli Rosjanie wygrają, my będziemy następni - tłumaczą w rozmowie z zagranicznymi mediami.

Robią przysługę Europie?

Estończycy są świadomi swojej bezbronności. Długo ostrzegali przed Moskwy i zbyt długo ich sojusznicy w Europie nie traktowali poważnie zagrożenia. Zmieniło się to wraz z atakiem na Ukrainę. Teraz NATO koncentruje się na ochronie krajów bałtyckich. A Estonia, która do 2031 roku planuje kupić m.in. wyrzutnie rakietowe HIMARS, haubice, pojazdy opancerzone i drony, a także mnóstwo amunicji, inwestycję w obronę postrzega również jako przysługę dla Europy - pisze niemiecki "Münchner Merkur".

d993rv7

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rrzucili się na pomoc. Dramatyczny moment akcji ratunkowej na Podlasiu

Estonia ostrzega Berlin przed Putinem

- Jeśli kraje bałtyckie upadną, następny będzie Berlin - powiedział Hanno Pevkur, minister obrony Estonii.

Ktoś może uznać, że to przesada - komentuje ostrzeżenia Pevkurego bawarski dziennik - niemniej faktem jest, że kraj jest gotowy do poświęceń w imię bezpieczeństwa. "Dlatego Tallin zrobił więcej dla Ukrainy niż jakikolwiek inny kraj w Europie". Jednak zdaniem Niemców "prawda jest taka, że ​​Estonia nie ma się czego szczególnie obawiać". Choć z drugiej strony "czy NATO zaryzykowałoby otwarty konflikt z Rosją, trzecią wojnę światową, aby ocalić małą Estonię?" - stawia retoryczne pytanie niemiecki komentator.

d993rv7

Źródło: "Münchner Merkur"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d993rv7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d993rv7
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj