Naprawdę to powiedziała. Zacharowa o Polsce
Maria Zacharowa po raz kolejny pokazała, że rosyjska propaganda nie ma granic. Tym razem dostało się polskim politykom. Rzeczniczka rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych przyjrzała się... ich duszom.
Rosjanie wciąż nie mogą pogodzić się z decyzją Polski, która odmówiła Siergiejowi Ławrowowi udziału w posiedzeniu Ministrów Spraw Zagranicznych OBWE, które odbędzie się na początku grudnia w Łodzi.
Histeryczna reakcja Rosji
- Nie widzę żadnej wartości dodanej z obecności ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa w Polsce. Uważam, że decyzja, by nie przyjeżdżał do Polski na szczyt OBWE w Łodzi, jest absolutnie trafna - ocenił we wtorek minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk.
O tym, jak bardzo decyzja Polski zabolała Rosję, świadczy m.in. histeryczny komunikat rosyjskiego MSZ. "Decyzja Warszawy o odmowie Ławrowowi udziału w Radzie Ministerialnej OBWE to niedopuszczalny atak na Federację Rosyjską, zwieńczenie całej polskiej 'antyprezydencji'. Decyzja jest niezgodna ze statusem jej przewodniczącego i narusza regulamin tej organizacji" – podano w komunikacie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zacharowa o "mroku dusz" i "kolektywnym Zachodzie"
Na celownik teraz poszli polscy politycy, których zaatakowała Maria Zacharowa. Jej zdaniem angażują się w rusofobię z powodu "mroku dusz, a także za pieniądze kolektywnego Zachodu".
- Taka żarliwa, notoryczna nienawiść do naszego kraju, która wykracza poza rozsądną rusofobię. Niestety, wielu polskich polityków właśnie to robi przez ostatnie dziesięciolecia: ktoś z mroku duszy, ktoś za pieniądze kolektywnego Zachodu. Nikt się nie ukrywa – powiedziała dziennikarzom Zacharowa. Stwierdziła też, że rusofobiczne ataki rozpoczęły się na długo "przed rozpoczęciem specjalnej operacji wojskowej".
- Odmawiając udziału rosyjskiej delegacji w posiedzeniu Rady Ministrów Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), Polska sama niszczy tę organizację. Mówimy nie tylko o Polsce jako państwie, ale jako kraju, który przewodniczy OBWE i musi zapewnić wszystkim państwom członkowskim równe warunki pracy. Polska uderza w sam system organizacji, w bezpieczeństwo i współpracę w Europie – oceniła.
Polski MSZ przypomina, że Rosję na szczycie OBWE będzie reprezentował jej stały przedstawiciel przy tej organizacji. - Czym innym jest obecność ambasadora, a czym innym szefa MSZ, postaci tak kontrowersyjnej jak Siergiej Ławrow - powiedział wiceszef MSZ Marcin Przydacz.
- Rosja będzie reprezentowana przez dyplomatów; tych, którzy zajmują się tematyką OBWE - wskazał. Jak podkreślił Przydacz, "Rosja nie została przecież wykluczona z OBWE". - Czym innym jest obecność ambasadora, a czym innym obecność ministra spraw zagranicznych, do tego postaci tak - mówiąc delikatnie i dyplomatycznie - kontrowersyjnej, jaką jest Siergiej Ławrow - dodał.
Delegacji rosyjskiej do Rady Ministerialnej OBWE przewodniczyć będzie Stały Przedstawiciel przy OBWE Aleksander Łukaszewicz.