Napięta sytuacja u sąsiadów Polski. Kościoły apelują
Kościoły katolicki i protestancki w Niemczech krytykują plany chadecji dotyczące zaostrzenia polityki migracyjnej po ataku w Aschaffenburgu. Ostrzegają przed współpracą z AfD.
Według wspólnego oświadczenia berlińskiego biura Kościoła Ewangelickiego w Niemczech (EKD) i Konferencji Episkopatu Niemiec (DBK), zaostrzenie polityki migracyjnej, zainicjowane przez kandydata chadecji na kanclerza Friedricha Merza, "nie zapobiegłoby żadnemu z (dotychczasowych) ataków".
Kościoły podkreślają, że zamachy w Magdeburgu i Aschaffenburgu były "popełnione przez osoby wyraźnie chore psychicznie". Wskazują na "niedostatki w wymianie informacji między różnymi władzami i rażący brak odpowiedniej opieki nad chorymi psychicznie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wraca sprawa granatnika. Siemoniak: nie do obrony
Kościoły wyraziły również obawy przed możliwą współpracą chadeków z AfD w kwestiach migracyjnych. Po rozpadzie koalicji rządowej SPD, Zielonych i FDP, główne niemieckie partie zgodziły się nie przeprowadzać głosowań, w których głosy AfD byłyby decydujące. "Obawiamy się, że niemiecka demokracja poniesie ogromne szkody, jeśli ta polityczna obietnica zostanie złamana" - podkreślają kościoły.
Polityka migracyjna w centrum uwagi
Polityka migracyjna stała się kluczowym tematem kampanii przed wyborami do Bundestagu, zaplanowanymi na 23 lutego. Dyskusje nasiliły się po ataku nożownika w Aschaffenburgu, gdzie zginęli dwuletni chłopiec i 41-letni mężczyzna.
Sprawcą był 28-letni Afgańczyk, którego wniosek o azyl został odrzucony, ale nie doszło do jego deportacji z powodu przeciążenia urzędów.
Chadecja proponuje zaostrzenie polityki migracyjnej, w tym powstrzymywanie wjazdów uchodźców na granicach i wprowadzenie stałych kontroli granicznych. Projekt ustawy będzie przedmiotem debaty w Bundestagu, a media obawiają się, że może zostać przegłosowany głosami AfD.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Atak nożownika w Niemczech. Politycy spierają się o politykę migracyjną