Napięcie w Azji. Rejs chińskiego lotniskowca w pobliżu Tajwanu pokazem siły
Coraz bardziej nerwowo w relacjach między Chinami i Tajwanem. Przez Cieśninę Tajwańską przepłynął w niedzielę chiński lotniskowiec Shandong, któremu towarzyszyły chroniące go inne okręty.
Lotniskowiec Shandong wyszedł w morze 17 grudnia z portu Dalian w północno-wschodniej części Chin. Tego dnia przypadała pierwsza rocznica oddania lotniskowca do służby.
Rejs największego chińskiego okrętu tuż obok Tajwanu ("zbuntowanej prowincji" - jak uważają władze w Pekinie) to kolejne budzące napięcie wydarzenie w regionie.
W sobotę w godzinach porannych przez Cieśninę Tajwańską przepłynął okręt marynarki wojennej USA. US Navy podkreśliło, że to element działań "na rzecz wolnego i otwartego Indo-Pacyfiku".
Pokaz chińskiej siły
Tajwański resort obrony wystosował w niedzielę komunikat mówiąc o tym, że chińskie samoloty wojskowe naruszyły również strefę identyfikacji obrony powietrznej Tajwanu (ADIZ) od południowo-zachodniej strony wyspy.
W ostatnich miesiącach zwiększyła się liczba incydentów z udziałem wojska chińskiego na Morzu Południowochińskim, w bliskiej odległości od terytorium Tajwanu.
Minister obrony Tajwanu Yen Teh-fa informował, że samoloty Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej przekraczały w tym roku Cieśninę Tajwańską z częstotliwością najwyższą od 30 lat.