Napięcie na granicy z Białorusią. Ukraina zabiera głos

Wojna w Ukrainie. Śledź naszą relację na żywo

- Sytuacja jest napięta, ale jeśli mówimy o linii granicy, to sytuacja pozostaje całkowicie pod kontrolą. Nie odnotowujemy zmian w charakterze działań tych jednostek Sił Zbrojnych Białorusi, które wzmacniają granicę z Ukrainą, ani w ich liczebności, ani w charakterze działań w ogóle - przekazał rzecznik Straży Granicznej Ukrainy Andrij Demczenko, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

Demczenko dodał, że ukraiński wywiad i odpowiednie jednostki sił obronnych obserwują sytuację na całym terytorium Białorusi, bo "Rosja aktywnie naciska na Białoruś", by ta przyłączyła się do wojny przeciwko Ukrainie.

Rzecznik prasowy oznajmił również, że zarówno granicy z Białorusią, jak i z Rosją poświęcana jest duża uwaga, by w razie konieczności dać odpór siłom przeciwnika.

Zobacz też: Najnowsze nagranie z Krymu. Rosja ma duży problem po zniszczeniu mostu. Oto dowód

Przypomnijmy, że na Białoruś z Rosji łącznie przybyć ma ok. 9 tys. wojskowych w ramach formowania regionalnego zgrupowania wojsk. Informowała o tym w niedzielę agencja Interfax-Ukraina, powołując się na białoruski resort obrony. Na Białoruś zaczęła przybywać z Rosji lotnicza składowa zgrupowania.

Z kolei prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ostrzegł, że Rosja próbuje wciągnąć Białoruś w wojnę i w tym celu może być zorganizowana jakaś prowokacja.

W mediach społecznościowych udostępniono w niedzielę nagranie, na którym widać transfer sprzętu wojskowego z nowymi znakami taktycznymi. Pociąg jechał pod Mińskiem na Białorusi.

Serwis Biełsat dodał także, że nad białoruską stolicą w niedzielę zauważono wojskowe myśliwce.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Źródło: PAP, Twitter