Napięcia w PO. Będzie ultimatum wobec Trzaskowskiego?
Na wtorkowym posiedzeniu prezydium zarządu Platformy Obywatelskiej Rafał Trzaskowski zmierzy się z trudnymi pytaniami m.in. dwóch wiceszefów partii. Jak dowiaduje się WP, chcą oni, by prezydent Warszawy zadeklarował, czy zamierza pozostać wierny PO, czy buduje własny ruch polityczny bez szyldu partii.
10.05.2021 16:26
Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, takiej deklaracji chcą m.in. dwaj wiceprzewodniczący PO Tomasz Siemoniak i Bartosz Arłukowicz oraz sekretarz generalny Marcin Kierwiński. Wynika to z niepokoju o to, że Rafał Trzaskowski dystansuje się od własnej partii.
Prezydent Warszawy w rozmowie z WP podkreśla, że Campus nie jest przedsięwzięciem politycznym. – Ma nas otwierać na środowiska pozapolityczne – dodaje.
Trzaskowski z coraz mniejszym zaufaniem wśród członków PO
Szczegóły projektu "Campus Polska Przyszłości" zaskoczyły wielu członków Platformy Obywatelskiej. Część posłów dowiedziała się o nowej inicjatywie ze spotów w internecie i telewizji. – Dostaliśmy link do nagrania z informacją, że możemy je promować w mediach społecznościowych. Nie wszyscy się na to zgodzili. Temat nie został szeroko podjęty – mówi nieoficjalnie jeden z ważnych posłów PO – Nawet jeśli pomysł jest ciekawy, to chyba nikt już nie rozumie, w jaki sposób pomysł Ruchu Wspólna Polska ma pomóc w odbudowywaniu Platformy – dodaje inny polityk. – W partii jest sprzeciw wobec zrezygnowania z szyldu PO. Nie możemy zwijać partii – twierdzi ważny poseł tej formacji.
Rozmowy z politykami Platformy prowadzą do wniosku, że duża część partii nie rozumie koncepcji łączenia funkcji wiceszefa PO z jednoczesnym tworzeniem niezależnego, niepartyjnego ruchu. Źródłem narastającego konfliktu w Platformie Obywatelskiej jest też brak komunikacji i niejasna strategia. Nie tylko szeregowi posłowie nie rozumieją, w którą stronę zmierza ich partia. Nawet członkowie władz, którzy są gotowi wspierać Rafała Trzaskowskiego, nie wiedzą, jak połączyć odbudowywanie pozycji Platformy z coraz wyraźniejszą niezależnością prezydenta Warszawy. To z kolei skazuje ich na domysły i tworzenie własnych koncepcji na temat tego, jak Rafał Trzaskowski widzi swoją polityczną przyszłość.
Jedna z krążących wewnątrz PO koncepcji mówi o tym, że Trzaskowski przez najbliższe miesiące zamierza wzmacniać swój ruch bez porzucania partii, ale tylko po to, by za kilka miesięcy pójść własną drogą. – Spodziewam się, że Rafał Trzaskowski całkowicie odetnie się od PO, jednocześnie zapraszając dotychczasowych członków, by iść razem z nim, na jego warunkach – spekuluje jeden z posłów Platformy. – Taki ruch całkowicie pogrążyłby Platformę – dodaje polityk z otoczenia Grzegorza Schetyny.
To kolejny dowód na wewnętrzny konflikt w PO. Innym wyrazem frustracji jest ujawniony ostatnio list grupy parlamentarzystów PO, w którym apelują o "poważną debatę", która miałaby prowadzić do "wieloaspektowej przemiany wewnętrznej". Podpisało się pod nim ponad 50 posłów i senatorów, w tym były szef PO Grzegorz Schetyna, były szef klubu Sławomir Neumann czy obecny wiceszef partii Bartosz Arłukowicz. Część sygnatariuszy podkreśla, że treść listu nie do końca ich zadowala. – Brakuje konkretów dotyczących naszych wątpliwości wobec relacji między Rafałem Trzaskowskim a Platformą Obywatelską – zaznaczają
"Chcemy jasnej odpowiedzi"
Posłowie PO w nieoficjalnych rozmowach podkreślają, że zależy im na szybkiej odpowiedzi i jasnej deklaracji ze strony prezydenta Warszawy oraz poznaniu strategii szefa PO Borysa Budki. Mają jednak wątpliwości, czy to się uda. – Ostatnie spotkania z Rafałem Trzaskowskim były dobre, ale nie dowiedzieliśmy się niczego nowego. Tłumaczył m.in., że problemy w komunikacji wynikają m.in. z tego, że przygotowania do "Campusu" zbiegły się z jego zakażeniem koronawirusem i długą listą zadań po powrocie do ratusza – mówi polityk PO.
Sam Rafał Trzaskowski zapewnia w rozmowie z WP, że kolegom – tak jak w ciągu ostatniego roku– zamierza tłumaczyć, że "Campus Polska Przyszłości" nie jest inicjatywą polityczną. - Poświęciłem mnóstwo czasu na wzmacnianie partii – wszyscy pamiętają chyba nasze wspólne inicjatywy z Borysem Budką. Campus jest częścią projektu Wspólna Polska, który ma nas otwierać na środowiska pozapolityczne – dodaje prezydent Warszawy.