W Konfederacji iskrzy. Dojdzie do starcia Bosaka z Mentzenem?

Konfederacja boi się napięć związanych z prawyborami, dlatego odwleka zwołanie kongresu - sugeruje "Rzeczpospolita". W efekcie stanowisko szefa klubu w dalszym ciągu pozostaje nieobsadzone.

Krzysztof Bosak / Sławomir Mentzen
Krzysztof Bosak / Sławomir Mentzen
Źródło zdjęć: © PAP
Paulina Ciesielska

09.08.2024 | aktual.: 09.08.2024 11:30

Stanisław Tyszka, dotychczasowy przewodniczący klubu, zdobył mandat w Parlamencie Europejskim. Od wyborów minęły dwa miesiące, a Konfederacja wciąż nie wybrała nowego szefa klubu w Sejmie. Mimo że, jak donosi "Rzeczpospolita", wybór miał być prosty - nowym przewodniczącym miał zostać prezes Nowej Nadziei Sławomir Mentzen. Tym bardziej, że po październikowych wyborach nie objął on żadnej funkcji w klubie w Sejmie.

"Awans Mentzena na szefa klubu miał go wzmocnić przed przyszłorocznymi wyborami prezydenckimi" - podkreśla gazeta. Zmiany w prezydium musi jednak najpierw zaakceptować rada liderów Konfederacji. Tymczasem jej posiedzenie wciąż nie zostało zwołane.

"Nielegalna" Konfederacja

Zgodnie ze statutem partii do 25 lipca, kiedy to Konfederacja obchodziła 5. rocznicę swojego istnienia, rada liderów powinna zorganizować pierwszy kongres. Jako że klub odwleka tę decyzję, Janusz Korwin-Mikke - były członek rady liderów Konfederacji, który po wykluczeniu z niej tworzy ugrupowanie KORWiN - złożył w Sądzie Okręgowym w Warszawie wniosek o ustanowienie kuratora dla Konfederacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Boją się napięć przed wyborami prezydenckimi

- Rada liderów się nie zbiera, bo wszyscy się boją, że stanie na niej temat prawyborów przed przyszłorocznymi wyborcami prezydenckim - mówią anonimowo członkowie partii w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

W poprzednich wyborach prezydenckich kandydatem Konfederacji był Krzysztof Bosak. Mentzen nie miał wtedy wymaganych 35 lat. Teraz może i zamierza startować w wyścigu po najwyższy urząd w państwie. Z oficjalnych wypowiedzi polityków Konfederacji wynika, że znów mają odbyć się prawybory, w których Mentzen stanie w szranki z Bosakiem.

Źródła "Rzeczpospolitej" wskazują, że Konfederacja boi się napięć związanych z prawyborami. "Zarówno zwolennicy Bosaka, jak i Mentzena chcieliby, aby druga strona sama się wycofała" - czytamy.

Czytaj także:

Źródło: "Rzeczpospolita", WP

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (228)