Tyszka opuszcza fotel. Nieoczekiwany zastępca w Konfederacji?

Sławomir Mentzen ma zastąpić Stanisława Tyszkę na stanowisku szefa klubu Konfederacji w Sejmie. Roszady mają związek z wyborami do europarlamentu i przyszłymi wyborami prezydenckimi.

Sławomir Mentzen
Sławomir Mentzen
Źródło zdjęć: © PAP | Jarek Praszkiewicz
oprac. TWA

O zmianach we władzach klubu sejmowego Konfederacji informuje "Rzeczpospolita". Oficjalne potwierdzenie roszady ma mieć miejsce we wtorek. Decyzja ma związek z faktem, że Stanisław Tyszka uzyskał mandat europosła w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

W Konfederacji - jak informuje gazeta - obowiązuje umowa, wedle której Ruchowi Narodowemu (jako części Konfederacji) przypada stanowisko wicemarszałka Sejmu - w tej roli jest Krzysztof Bosak - natomiast Nowej Nadziei stanowisko szefa klubu - gdzie jest Tyszka. "Z góry można było przewidzieć, że jego następcą będzie ktoś z liderów Nowej Nadziei. Mimo to wybór Mentzena może zaskakiwać" - twierdzi "Rzeczpospolita".

Mentzen zmienił zdanie

Zdaniem gazety jest tak, gdyż toruński polityk mógł zostać szefem klubu już po wyborach, "ale się na to nie zdecydował". Nieoficjalnie miał na to wpływ niższy niż oczekiwany wynik Konfederacji w wyborach 15 października. Dodatkowo Mentzen miał być wtedy zajęty sprawami biznesowymi i rozwojem swojej kancelarii, która 2 lipca zadebiutuje na warszawskiej giełdzie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oficjalnym powodem była wtedy niechęć do zajmowania eksponowanych stanowisk, to się miało jednak zmienić - twierdzi informator gazety. - Zorientował się, że nie doceniał wagi formalnych stanowisk - podkreśla rozmówca "Rzeczpospolitej".

Sprawa ma mieć jeszcze jedno dno. Objęcie stanowiska ma poprawić jego pozycję przed zaplanowanymi na jesień prawyborami, które mają wyłonić w Konfederacji kandydata na prezydenta. - Mentzen twierdzi, że bycie szefem klubu może poprawić jego wizerunek przed prawyborami, choć oczywiście zdaje sobie sprawę, że nie to zdecyduje o wyniku -twierdzi źródło dziennika.

Zastępcą Mentzena na tym stanowisku, czyli wiceszefem klubu, ma zostać bliski współpracownik lidera Nowej Nadziei - Przemysław Wipler.

Źródło: "Rzeczpospolita"

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (170)