Napastnik zabił 3 zakładników w wieżowcu w Chicago
Uzbrojony mężczyzna prześliznął się w piątek po południu przez posterunek ochrony w chicagowskim wieżowcu, po czym zastrzelił trzy osoby - poinformowała w sobotę czasu polskiego policja w USA.
Sprawca broń przemycił w dużej kopercie, po czym skuł kajdankami drzwi do kancelarii prawnej na 38. piętrze.
Komandosom z jednostki antyterrorystycznej udało się dostać do biura innym wejściem. Napastnika, grożącego rewolwerem jeszcze jednej osobie, z odległości 45 metrów zabił snajper. W czasie strzelaniny na piętrze było jeszcze około 30 ludzi.
Kancelaria specjalizowała się w prawie patentowym. Według policji, sprawca nie był jej pracownikiem. Prawdopodobnie jednak znał swoje ofiary.
43-piętrowy budynek, w którym doszło do strzelaniny, leży w samym centrum miasta. Na jego niższych piętrach mieści się stacja metra, która na czas wydarzeń została zamknięta.