Największy zausznik Putina w Europie: Nie wejdziemy do NATO
- Serbia sama będzie bronić swojej ziemi i swojej przestrzeni powietrznej. Nie dołączy do Sojuszu Północnoatlantyckiego - oświadczył prezydent Aleksandar Vučic. Słowa padły podczas wiecu w południowym mieście Vranje. Polityk stara się o reelekcję w wyborach prezydenckich, zaplanowanych na początek kwietnia.
Aleksandar Vučic reprezentuje Serbską Partię Postępową. Na wiecu swojego ugrupowania przedstawił stanowisko, które ucieszy Władimira Putina. - Będziemy chronić nasze dzieci i przyszłość, mamy wystarczająco dużo żołnierzy. Naszym interesem jest pokój i kompromisy, ale czas pogromów i prześladowań minął - powiedział.
To jawna deklaracja, która jest dla Kremla sygnałem pewnej lojalności. Rosja obawia się rozszerzenia NATO. Głównym powodem napaści na Ukrainę 24 lutego miało być rzekome przystąpienie do Sojuszu tego kraju, podczas gdy Kijów nie miał jeszcze żadnego zaproszenia do tej militarnej struktury.
Padła jasna deklaracja: Serbia nie wejdzie do NATO
Jak ocenia turecki portal yenisafak.com, Moskwa szczególnie sprzeciwia się członkostwu w NATO krajów, z którymi łączą ją historyczne powiązania słowiańskiego pochodzenia etnicznego i prawosławnej wiary. Do tej grupy należy też i Serbia.
Serbski rząd, choć poparł integralność terytorialną Ukrainy, długo nie przyjmował stanowiska w sprawie ataku na ten kraj. Serbia odmówiła nałożenia sankcji na Federację Rosyjską. Wiadomo, że ta pozorna neutralność w rezultacie jest formą poparcia jednej ze stron. Serbia, choć coraz częściej wspomina o pretendowaniu do Unii Europejskiej, zacieśnia od dawna relacje z Pekinem i Moskwą.
Serbskie media prorządowe mówią jednym głosem. Nie ma w nich potępienia dla napaści i krytyki działań Kremla w Ukrainie. Doniesienia o ofiarach cywilnych wojska rosyjskiego, jeśli już znajdują się w którymś z przekazów, wywołuje szokujące reakcje internautów. Niemal zawsze wspomina się o przeszłości, bombardowaniach NATO na Jugosławię i śmierci w ich wyniku niewinnych ofiar.
Polska wyrzuci ambasadora Rosji? Rzecznik MSZ: Wszystkie opcje są na stole
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski