Prezydent Aleksander Kwaśniewski, 1997 r.
Także prezydent Aleksander Kwaśniewski doświadczył groźnej sytuacji z powodu błędów swych ochroniarzy. Do incydentu doszło 4 maja 1997 r. przed paryskim teatrem na Champs Elysees, do którego Kwaśniewski przyjechał na koncert. Wtedy zaatakowało go dwóch poznaniaków, działaczy Radykalnej Akcji Antykomunistycznej, którzy obrzucili prezydenta i jego żonę jajkami.
Mimo, że żadne jajko nie trafiło w Kwaśniewskiego (dosięgło "tylko" Jolanty Kwaśniewskiej), do odpowiedzialności został pociągnięty szef ochrony prezydenta, który podał się do dymisji oraz ówczesny szef Biura Ochrony Rządu gen. Mirosław Gawor, odwołany po tym incydencie (Gawor wrócił na stanowisko po siedmiu miesiącach, po zmianie rządu).
Tymczasem młodzi poznaniacy zostali skazani przez francuski sąd. Za zakłócenie porządku publicznego wymierzono im karę trzech miesięcy więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Także w Polsce odbył się ich proces, w którym zarzutem było znieważenie prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.
Obok: oskarżeni Wojciech W. i Łukasz K. na sali sądowej.