Bunt "aniołka" - ale się przeliczyła...
W pierwszych latach kadencji Joannę Kluzik-Rostkowską, byłą minister pracy i polityki społecznej, kojarzono głównie z polityką prorodzinną. W kampanii do europarlamentu wraz z Grażyną Gęsicką i Aleksandrą Natalii-Świat została "aniołkiem" Kaczyńskiego. W kwietniu 2010 r. prezes PiS wybrał ją na szefową swojego sztabu wyborczego w wyborach prezydenckich. To był absolutny szczyt jej kariery. Po przegranych wyborach (ale z bardzo dobrym wynikiem dla PiS) otrzymała propozycję zostania wiceprezesem partii, którą jednak odrzuciła. W sprzeciwie wobec odwrotu od łagodnej retoryki i dojściu do głosu frakcji radykalnych "ziobrzystów", zdecydowała się na otwartą krytykę kierownictwa PiS...