Najnowszy sondaż parlamentarny. Duży spadek PiS i KO
Jest najnowszy sondaż parlamentarny pracowni United Surveys. Z badania wynika, że PiS wciąż jest na prowadzeniu, jednak poparcie dla partii Jarosława Kaczyńskiego spada. W gorszej sytuacji jest także Koalicja Obywatelska.
Najnowszy sondaż parlamentarny na zlecenie RMF FM i "DGP" przeprowadziła pracownia United Surveys w dniach 18-19 listopada. W badaniu wzięła udział reprezentatywna grupa 1000 osób. Do jego wykonania wykorzystano metodę CATI - wywiadu telefonicznego wspomaganego komputerowo.
Najnowszy sondaż. PiS traci poparcie
Jak wynika z najnowszego sondażu United Surveys, gdyby wybory parlamentarne odbywały się w najbliższą niedzielę, wzięłoby w nich udział 50,5 proc. badanych. Aż 40 proc. wyborców nie skorzystałoby ze swojego prawa, z kolei 9,4 proc. ankietowanych nie było zdecydowanych w kwestii wyborów.
Największa liczba respondentów swój głos oddałaby na partię Jarosława Kaczyńskiego. W najnowszym sondażu parlamentarnym PiS może liczyć na 31 proc. poparcia. To jednak spadek względem ostatniego badania o 4,4 pp.
Kryzys dotknął tym razem także Koalicję Obywatelską. Ugrupowanie to ulokowało się na drugiej pozycji w sondażu parlamentarnym z wynikiem 22,1 proc. poparcia. To spadek względem ostatniego badania aż o 5 pp. W październikowym sondażu KO odnotowała wzrost o 2,1 pp.
Najnowszy sondaż. KO traci, zyskuje Hołownia
Podium zamyka Polska 2050 Szymona Hołownii. W najnowszym sondażu pracowni United Surveys swój głos chciałoby na nią oddać 12,3 proc. wyborców. To kolejny wzrost dla Polski 2050 - tym razem o 2,8 pp.
Poza podium znalazłaby się Lewica, Konfederacja oraz PSL. Wszystkie te ugrupowania znalazłby się jednak w Sejmie. Jak wynika z najnowszego sondażu parlamentarnego, Lewica mogłaby liczyć na 7 proc. poparcia (+ 0,3 pp.), Konfederacja na 6,5 proc. (- 0,3 pp.), z kolei na PSL swój głos chciałoby oddać 5,8 proc. respondentów (+ 1,2 pp.).
15,2 proc. badanych nie wiedziałoby, jak zagłosuje. To 5,3 proc. więcej niż we wcześniejszym sondażu parlamentarnym.
Kryzys na granicy i naciski z UE ws. praworządności
Ostatnie tygodnie nie są łatwe dla polskich parlamentarzystów. Na granicy z Białorusią wciąż trwa konflikt, którego echa poniosły się po całym świecie. W sprawę migrantów, którzy próbują siłowo wkroczyć na teren Polski, zaangażowani są najważniejsi politycy i instytucje.
Rośnie też nacisk na polskie władze ze strony Komisji Europejskiej. W ostatnich dniach w Warszawie pojawił się unijny komisarz ds. sprawiedliwości Didier Reynders, który przyjechał spotkać się m.in. z sędziami oraz ministrem sprawiedliwości ws. praworządności i przestrzegania środków tymczasowych zasądzonych przez TSUE ws. działania Izby Dyscyplinarnej SN.
W tej sprawie Komisja Europejska wystosowała do władz Polski i Węgier specjalne pismo, które POLITICO nazwało "nieformalnym pierwszym krokiem" do wprowadzenia mechanizmu "pieniądze za praworządność".
Źródło: RMF FM