Najnowsze nagranie z Krymu. Rosja ma duży problem po zniszczeniu mostu. Oto dowód
Doradca Ministra Spraw Wewnętrznych Ukrainy Anton Geraszczenko wrzucił do mediów społecznościowych najnowsze nagranie z okupowanego przez Rosjan Krymu. Mimo zapewnień rosyjskiej propagandy, że most Krymski jest już "przejezdny", rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Wideo pokazuje fragment wielokilometrowej kolejki tirów, które czekają po kilka dni, by przedostać się na prom. "Kolejki do przeprawy promowej na i z Krymu ciągną się kilometrami. Kierowcy ciężarówek muszą czekać na przeprawę od 3 do 4 dni" - poinformował na Twitterze Geraszczenko. Kreml zarządził błyskawiczną naprawę uszkodzonego fragmentu drogi, który zerwał się w wyniku silnej eksplozji sprzed tygodnia. Obecnie most Krymski wciąż jest nieprzejezdny, a zdaniem brytyjskiego wywiadu, przywrócenie go do pełni sprawności może potrwać nawet sześć miesięcy. Wszystko przez uszkodzenie jednej z kolumn podtrzymującej konstrukcję mostu. Rosjanie wolą się tym jednak nie chwalić. Nagranie z przeprawy promowej pokazuje, z jak dużym problemem zmaga się teraz Moskwa.