Nagły zwrot ws. Marszu Niepodległości. Głos zabrało "14 kobiet z mostu"
Marsz Niepodległości będzie jednak miał charakter państwowy. Aktywistki potwierdziły, że ich zgromadzenie również się odbędzie i plany na 11 listopada pozostają bez zmian.
Głos ws. Marszu Niepodległości postanowiło zabrać "14 kobiet z mostu". Organizacja w tym roku ubiegła działania Roberta Bąkiewicza i zarejestrowała zgromadzenie "Niepodległa Dla Wszystkich" w centrum Warszawy - dokładnie tam, gdzie od lat 11 listopada przechodzą narodowcy.
"Faszystowska impreza Bąkiewicza pod nazwą Marsz Niepodległości zyskała rangę uroczystości państwowej" - napisały na Facebooku.
"Ten sojusz nie jest nowy, ale 11.11 będzie spektakularnie widoczny. Tak, wiemy też, że planowany jest na naszej trasie i w tych samych godzinach. Jedno pozostaje bez zmian: naszego zgromadzenia nie można już zakazać w trybie decyzji administracyjnej" - czytamy na ich profilu.
Aktywistki przekazały w rozmowie z mediami przed siedzibą PiS na ulicy Nowogrodzkiej, że minął już czas, kiedy można było odmówić im tego zgromadzenia. - Jeszcze nie ustępujemy przed taką zmasowaną siłą - powiedziała Elżbieta Podleśna. - PiS pewnie oczekuje, że ustąpimy - dodała.
Marsz Niepodległości ma mieć charakter państwowy
Wcześniej Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił wniosek Zbigniewa Ziobry, który interweniował ws. Marszu Niepodległości. Chodziło o wstrzymanie wykonania decyzji sądu zakazującej rejestracji Marszu Niepodległości jako zgromadzenia cyklicznego. Oznaczało to, że zgromadzenie i marsz "Niepodległa Dla Wszystkich" miały być jedynymi, które mogą się odbyć na zgłoszonej trasie.
- Marsz Niepodległości będzie miał charakter państwowy - oświadczyła rzeczniczka PiS Anita Czerwińska. - Mamy nadzieję, że nie będzie żadnych prowokacji ani incydentów - dodał wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki.