Nagła wrzutka PiS-u. Kancelaria Prezydenta reaguje
Trwa dyskusja wokół kontrowersyjnych zmian w Trybunale Konstytucyjnym, zaproponowanych przez PiS. Głos w tej sprawie zabrała w sobotę bliska współpracowniczka Andrzeja Dudy Małgorzata Paprocka.
Zmiany zaproponowane przez posłów rządzącej partii zakładają obniżenie liczby sędziów potrzebnych do wydania wyroku m.in. w sprawie zaskarżonej do TK przez Andrzeja Dudę ustawy o Sądzie Najwyższym. Prawo i Sprawiedliwość chce, by zamiast 11, mogło w tej sprawie orzekać 9 sędziów - tylu, ilu w Trybunale popiera prezesurę Julii Przyłębskiej.
Małgorzata Paprocka przekazała w Polskim Radiu, że "Kancelaria Prezydenta, a w szczególności służby prawne, będą bardzo wnikliwie przyglądać się projektowi nowelizacji ustawy o TK ws. zmniejszenia pełnego składu Trybunału". - Również temu, jak będzie ten projekt procedowany i czy finalnie w ogóle stanie się ustawą - dodała.
Przekonywała, że z punktu widzenia prezydenta najistotniejsze jest, aby "po pierwsze - Trybunał działał, a po drugie - aby nie było prawnych podstaw do kwestionowania wyroków TK, ponieważ Trybunał jako jedyny organ w państwie może stwierdzać zgodność ustaw z Konstytucją".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Petru i Giertych do Senatu? Reakcja posłanki KO
- Co do samego projektu, to jest to projekt, który ukazał się przedwczoraj dopiero na stronach sejmowych. Nie odbyło się nawet jeszcze pierwsze czytanie - przypomniała.
PiS chce ominąć "buntowników" w TK
Projekt nowych przepisów złożył w Sejmie poseł Kazimierz Smoliński z PiS. Zakłada on istotne zmiany w ustawie o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym.
W art. 8 w ust. 1 wyrazy "2/3 ogólnej liczby" miałoby zamienić się w "dziewięciu". Z kolei w art. 37 w ust. 2 wyraz "jedenastu" zamieniono by na "dziewięciu".
W uzasadnieniu pomysłodawcy przekonują, że ustawa "usprawni działalność Trybunału i umożliwi szybsze rozpoznanie spraw o kluczowej wadze". Podkreślono także, że uniemożliwi "ewentualne celowe obstrukcje".
Tymczasem na 30 maja TK wyznaczył termin rozprawy w sprawie nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Przypomnijmy, że prezydent odesłał dokument do TK, by ten sprawdził jego zgodność z konstytucją. Przyjęcie nowelizacji może przybliżyć Polskę do otrzymania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Jednym z tzw. kamieni milowych, od których uzależniona jest wypłata pieniędzy, to przywrócenie niezawisłości sędziów.
Do wydania orzeczenia potrzeba co najmniej 11 z 15 sędziów. Przynajmniej pięciu członków Trybunału Konstytucyjnego buntuje się - uważają, że kadencja Przyłębskiej się zakończyła, więc jedyne, co można zrobić, to zwołać Zgromadzenie Ogólne, by wyznaczyć kandydatów na jej następcę.
Przeczytaj też:
Źródło: PAP/WP Wiadomości