Decyzja w PO. Będą prawybory prezydenckie
Platforma Obywatelska zorganizuje prawybory prezydenckie - zdecydowano na zebraniu krajowego zarządu partii. Kandydatów będzie dwóch: Radosław Sikorski i Rafał Trzaskowski. Według informacji WP, prawybory to element planu prezydenta Warszawy, który liczy na pewne zwycięstwo.
- Trwa rycerskie współzawodnictwo z Rafałem Trzaskowskim. Proszę o poparcie członków Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, Zielonych i wszystkich członków naszej koalicji - powiedział mediom Radosław Sikorski. Prawybory mają się odbyć jeszcze w tym miesiącu.
- Kampania już się odbyła. Myślę, że Rafał Trzaskowski i ja jesteśmy wystarczająco znani wyborcom i prosimy o rozważenie wszystkich "za" i "przeciw", a ja proszę o poparcie - dodał. Głosowanie ma się odbyć "za pośrednictwem środków elektronicznych" - przekazał Sikorski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czesław Mroczek przekazał, że prawybory mają wyłonić kandydata nie tylko PO, ale całej Koalicji Obywatelskiej. W głosowaniu będą brali udział członkowie także innych partii wchodzących w skład KO.
Prawybory zaproponował Trzaskowski
Borys Budka przekazał mediom, że propozycja przeprowadzenia prawyborów została poparta jednogłośnie przez zarząd.
- Kiedy jest dwóch świetnych kandydatów, kiedy partia ma demokratyczne zasady, to siłą partii jest to, że oddaje się taką decyzję w ręce wszystkich członków - mówił Budka. Dodał, że nazwisko kandydata na prezydenta poznamy najprawdopodobniej, zgodnie z zapowiedziami, 7 grudnia.
Wiceszef MON Cezary Tomczyk zdradził, że propozycję przedstawił sam Trzaskowski.
"Rafał Trzaskowski w związku z pojawieniem się drugiego kandydata zawnioskował, aby przeprowadzić prawybory w Koalicji Obywatelskiej. Wszyscy zgodzili się, że to bardzo dobry i bardzo honorowy pomysł. Brawo Rafał Trzaskowski, brawo Radosław Sikorski" - napisał Tomczyk na portalu X.
Prawybory elementem planu Trzaskowskiego
Według informacji dziennikarza Wirtualnej Polski Michała Wróblewskiego, wniosek o prawybory był elementem planu Trzaskowskiego. Skłonili go to tego jego najbliżsi współpracownicy w rządzie, czyli Sławomir Nitras i Cezary Tomczyk. Trzaskowski czuje się pewnie; wie, że wygra - słyszymy.
- Prawybory nie mają rozstrzygnąć, kto będzie kandydować. Mają tylko i aż potwierdzić, że to Rafał jest zdecydowanym faworytem i liderem w prezydenckim wyścigu - mówią nieoficjalnie nasze źródła. O kulisach ofensywy prezydenta Warszawy i jego ludzi pisaliśmy w Wirtualnej Polsce.
Jak słyszymy, Sikorski miał być zaskoczony propozycją Trzaskowskiego. W zarządzie PO nikt za Sikorskim nie stanął. Tusk przystał na propozycję prawyborów.
Czytaj więcej: