Dlaczego USA idą na ustępstwa? "Osobiście rozumie Putina"
Donald Trump odsunął Keitha Kellogga od negocjacji z Rosją, co miało być wynikiem nacisków Kremla. Dlaczego prezydent USA podejmuje takie decyzje? Zdaniem Magdaleny Górnickiej-Partyki, Trump "jest zafascynowany Putinem". - Wierzy w to, że może go ograć - ocenia w rozmowie z "Faktem" amerykanistka i politolożka.
Co musisz wiedzieć?
- Donald Trump odsunął Keitha Kellogga od negocjacji z Rosją, co miało być wynikiem nacisków Kremla.
- Trump wierzy, że ma nadzwyczajne porozumienie z Putinem, co wpływa na jego decyzje w polityce zagranicznej.
- Zaufany wysłannik Trumpa Steve Witkoff zastąpił Kellogga w rozmowach z Rosją.
Generał Keith Kellogg został mianowany Specjalnym Wysłannikiem na Ukrainę, ale nie uczestniczył w dwóch niedawnych szczytach w Arabii Saudyjskiej. Administracja Trumpa wykluczyła Kelloga z rozmów, bo Kreml dał jasno do zrozumienia, że nie chce jego obecności. Generał opowiadał się za dozbrajaniem Ukrainy, a jego odsunięcie może osłabić pozycję Kijowa w negocjacjach.
W rozmowie z "Faktem" Magdalena Górnicka-Partyka, specjalizująca się w amerykańskim marketingu politycznym, zwraca uwagę na postać Steve'a Witkoffa, który jest zaufanym wysłannikiem Trumpa i ma bezpośredni kontakt z Putinem. - Witkoff jest uszami i oczami Trumpa, jeśli chodzi o Putina, bo bezpośrednio z nim rozmawia - tłumaczy amerykanistka.
Trumpowi chodzi o "sukces wizerunkowy"
Według amerykanistki, Trump wierzy, że "osobiście rozumie Putina" i "jest nim zafascynowany". - Wierzy w to, że może go ograć, że ma jakieś nadzwyczajne porozumienie z Putinem, więc w polityce zagranicznej kieruje się bardzo mocno swoimi intuicjami - opiniuje dla dziennika Górnicka-Partyka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Guma w końcu pęknie". Ekspert o tym, jak może dojść do upadku Putina
Zdaniem politolog, działania Trumpa są "efektem frustracji". Przekonywał, że jeśli wygra wybory, powstrzyma wojnę w Ukrainie i może to zrobić nawet "w ciągu 24 godzin". Tymczasem wojna trwa, a prezydent USA chce ją szybko zakończyć, aby "odnieść sukces wizerunkowy". Jego decyzje są podyktowane chęcią spełnienia obietnic wyborczych, a nie długoterminowym planem.
- Teraz wierzy w to, że jako przywódca jest w stanie skłonić Putina do tego, aby ten zawarł to porozumienie. Nie patrzy na to, co będzie dalej - ocenia amerykanistka. - Trump zresztą liczy, że ta jego osobista relacja z Putinem jest tak silna, a jego wpływ na prezydenta Rosji tak duży, że będzie w stanie nim rozmawiać jak z partnerem biznesowym. Natomiast Putin, stary agent KGB, poradzi sobie z biznesmenem - dodaje.
Steve Witkoff potwierdził, że rozmowa telefoniczna między prezydentami USA i Rosji odbędzie się w tym tygodniu. Kluczowym elementem negocjacji będzie status czterech ukraińskich obwodów zajętych przez Rosję. Witkoff odmówił odpowiedzi na pytanie, czy USA uznają rosyjskie zdobycze terytorialne.
Czytaj także:
Źródło: "Fakt", WP Wiadomości