Ostrzeżenie ISW: Rosja może szykować się do ofensywy na szeroką skalę
Obecny układ linii frontu nie daje Ukrainie wystarczającej głębi strategicznej do obrony przed Rosją - ocenia Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Zdaniem amerykańskich analityków, możliwe zawieszenie broni dałoby stronie rosyjskiej czas na przygotowanie większej ofensywy.
Co musisz wiedzieć?
- Układ linii frontu: Obecna sytuacja na froncie nie sprzyja Ukrainie, co może utrudnić odpieranie kolejnych ataków ze strony Rosji.
- Zawieszenie broni: Może dać Rosji czas na przygotowanie większej ofensywy, w tym przeprawy przez Dniepr.
- Wsparcie dla Ukrainy: Europejczycy i Amerykanie muszą dostarczyć więcej uzbrojenia, aby Ukraina mogła skutecznie się bronić.
Instytut Studiów nad Wojną (ISW) wskazuje, że Rosja buduje infrastrukturę, która ma wzmocnić połączenia z okupowanymi terenami Ukrainy. "Rosjanie budują trasę samochodową i linię kolejową w celu wzmocnienia sieci połączeń pomiędzy Rosją i miastami na ukraińskich terenach okupowanych" - podkreśla ISW. To może pomóc Kremlowi w konsolidacji władzy na tych obszarach.
Jak podkreślono w najnowszej analizie think tanku, wojska rosyjskie mogą wykorzystać możliwe zawieszenie broni do przygotowania ofensywy zakrojonej na szeroką skalę, w tym przeprawy przez rzekę Dniepr. Według amerykańskich ekspertów mogłoby to skutkować przełamaniem obecnej linii frontu i zagrozić ważnym miastom kontrolowanym obecnie przez stronę ukraińską, m.in. Zaporożu.
Czy Ukraina otrzyma wsparcie?
Mike Waltz, doradca ds. bezpieczeństwa prezydenta USA, zapowiedział na antenie Fox News, że Ukraina może otrzymać gwarancje bezpieczeństwa w zamian za ustępstwa terytorialne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypadkiem odkrył karty? Prof. Marciniak o "ważnym sygnale" od Putina
- W rozmowach dyplomatycznych o zakończeniu wojny w Ukrainie Waszyngton będzie brał pod uwagę 'realia na polu walki' - zaznaczył Waltz. Jednak szczegóły tych gwarancji nie zostały jeszcze ujawnione.
ISW ostrzega, że jeśli zawieszenie broni "zamrozi" obecną linię frontu, potrzebne będą znaczne siły europejskie, aby odeprzeć przyszłe rosyjskie ataki. "Jeśli Ukraina zdołałaby odbić część strategicznie ważnych terytoriów, mogłoby to 'obniżyć koszty' ewentualnego pokoju dla Kijowa i Zachodu" - podkreśla ośrodek.
Analitycy przypominają, że mimo negocjacji Moskwa nie chce ustąpić w kwestii zagarniętych terytoriów i sprzeciwia się obecności wojsk NATO w Ukrainie.
