Kolejny przypadek błonicy we Wrocławiu? "Mamy podejrzenie"

Sześcioletni chłopiec z błonicą nadal jest hospitalizowany na oddziale intensywnej terapii w stanie ciężkim. Lekarze podejrzewają także zakażenie chorobą zakaźną u innego, dorosłego pacjenta - ustaliła WP.

Błonica w Polsce - zdjęcie ilustracyjne
Błonica w Polsce - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News
Joanna Zajchowska

Kierownik Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu prof. Leszek Szenborn w piątek poinformował, że zakażone błonicą jest sześcioletnie dziecko. - Stwierdziliśmy objawy błonicy gardła i krtani u sześcioletniego dziecka, które powróciło z pobytu w Afryce. Niestety, nie było ono szczepione - powiedział prof. Szenborn.

Jak podkreślił to bardzo niebezpieczna choroba, która do lat 50. wywoływała epidemie i częste zgony. - To dziecko, choć było nieszczepione, przez sześć lat przebywało w Polsce i wychowywało się wśród osób zdrowych, bo zaszczepionych. Jak tylko znalazło się w innych warunkach, sytuacja się zmieniła - ocenił prof. Szenborn.

Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, sześciolatek wraz z rodzicami wrócił niedawno z Zanzibaru. Chłopiec leży na oddziale intensywnej terapii. Jego stan nadal jest ciężki, lecz stabilny. Prof. dr hab. Krzysztof Simon, ordynator oddziału chorób zakaźnych przekazał WP, że dziecko ma najcięższe objawy, czyli zajęcie górnych dróg oddechowych, krtani i układu oddechowego.

Jak przekazał WP, lekarze mają podejrzenie co do drugiego przypadku błonicy. Chodzi o osobę dorosłą, która kontaktowała się z dzieckiem. Wyniki badań, które mają potwierdzić, lub wykluczyć, błonicę u dorosłego pacjenta będą znane we wtorek lub w środę.

GIS powiadomił UE o błonicy w Polsce

Na pojawienie się błonicy we Wrocławiu zareagował Główny Inspektor Sanitarny, który powiadomił o zdarzeniu odpowiednie instytucje unijne. Ponadto – jak powiedział Radiu ZET szef GIS dr Paweł Grzesiowski - służby podejmą w tej sprawie bardzo restrykcyjne kroki - izolacją i profilaktyką objęci będą wszyscy, którzy mieli bliski kontakt z dzieckiem w samolocie, ale i po jego powrocie do Polski.

Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – PZH w 2024 r. zanotowano w Polsce dwa przypadki błonicy, w 2023 r. – jeden, a w 2022 r. żadnego.

Przypomnijmy, że szczepienia przeciwko błonicy są w Polsce obowiązkowe. Według kalendarza szczepień każde dziecko powinno zostać zaszczepione czterema dawkami szczepionki w początkowych miesiącach życia (od drugiego do osiemnastego – szczepienie podstawowe) i dawką przypominającą w szóstym roku życia.

Joanna Zajchowska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Źródło artykułu:WP Wiadomości
lokalnechoroba zakaźnabłonica

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (9)