Prokuratura podała szczegóły dotyczące zgonu Barbary Skrzypek
- Ustaliliśmy, że do zgonu Barbary Skrzypek doszło 15 marca we wczesnych godzinach porannych w mieszkaniu w obecności jednego z członków rodziny. Przybyły na miejsce zdarzenia lekarz pogotowia stwierdził zgon i wystawił kartę zgonu, w której wpisał: zgon nagły z nieznanych przyczyn - poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Piotr Skiba.
Rzecznik dodał, że zespół Prokuratury Okręgowej informację o śmierci Barbary Skrzypek przyjął "z niedowierzaniem, z zaskoczeniem i ze zdumieniem".
Podkreślił, że ze wstępnych protokołów przesłuchań bliskich zmarłej nie wynika, że "do zgonu przyczyniły się działania osób trzecich".
- W zakresie zbadania okoliczności śmierci Barbary Skrzypek, materiały dotyczące tego postępowania zostaną przekazane do prokuratury Regionalnej w Warszawie, celem wyznaczenia innej prokuratury spoza okręgu warszawskiego - przekazał rzecznik.
Dodał, że ma to na celu "przeprowadzenie rzetelnego postępowania". - Zależy nam przede wszystkim na tym, by nie było żadnych wątpliwości co do bezstronności prokuratury - podkreślił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: śmierć Barbary Skrzypek. Kaczyński ujawni, o czym z nią rozmawiał?
Prokurator Skiba przekazał ponadto, że przesłuchanie Barbary Skrzypek trwało od godz. 10:00 do godz. 14:40. W trakcie zarządzono kilkunastominutową przerwę. Podkreślił, że pełnomocnik Skrzypek zgłosił chęć udziału w przesłuchaniu, motywując to "szerokim interesem pokrzywdzonej" oraz "wskazując na jej stan zdrowia w postaci niemożności czytania bez okularów, jak również poddenerwowaniem związanym z przesłuchaniem po raz pierwszy w tej sprawie".
Pełnomocnik - decyzją prokurator Ewy Wrzosek - nie dostał jednak zgody na udział w przesłuchaniu.
- Chcę zwrócić uwagę, że jest różnica jeśli chodzi o rolę pełnomocnika strony, a zatem pełnomocnika pokrzywdzonego, który ma obowiązek być informowany o wszystkich czynnościach procesowych i być zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania karnego dopuszczony do wszystkich czynności procesowych (…). Inna jest rola pełnomocnika świadka. Pełnomocnik świadka może być ustanowiony, pełnomocnik świadka może być dopuszczony do przesłuchania jeśli istnieją ku temu warunki. Pani prokurator uznała, że takich warunków nie ma, co znalazło odzwierciedlenie w treści protokołu - przekazał Piotr Skiba.
- To przesłuchanie, jak i inne przesłuchania, które odbywały się w związku z tym postępowaniem, zarówno kilka lat temu, jak i w ostatnich tygodniach, nie było rejestrowane. Takiego wniosku nie było ze strony żadnej ze stron - podkreślił.
Dodał, że w podczas przesłuchania Barbary Skrzypek sporządzono liczący dziewięć stron protokół. Zaznaczył, że jego upublicznienie "jest brane pod uwagę".
Śmierć Barbary Skrzypek
Informacja o jej śmierci Barbary Skrzypek wywołała liczne spekulacje, jednak oficjalne przyczyny zgonu nie zostały podane do publicznej wiadomości. Nie ujawnił ich również prezes Jarosław Kaczyński, mówiąc o Barbarze Skrzypek podczas wywiadu na antenie Telewizji Republika.
Jednocześnie PiS przyjął narrację, według której zaangażowanie prokuratur Ewy Wrzosek oraz osób biorących udział w przesłuchaniu Skrzypek w ubiegłą środę miało rzekomo doprowadzić do tragedii. To wywołało falę kontrowersji i dyskusji na temat wykorzystywania tego wydarzenia w bieżącej walce politycznej.
Prokurator Ewa Wrzosek oraz prokuratura wydały oświadczenia, w których podkreślają, że przesłuchanie Barbary Skrzypek odbyło się zgodnie z procedurami. "Przesłuchanie Pani Barbary Skrzypek odbyło się w środę 12 marca 2025 r. w siedzibie Prokuratury Okręgowej w Warszawie z zachowaniem wszelkich, wysokich standardów czynności procesowej" - napisała Wrzosek na portalu X. Prokuratura również twierdzi, że wszystkie czynności były przeprowadzone profesjonalnie.
WP Wiadomości