Nadleciały z Korei Północnej. Seul poderwał myśliwce i otworzył ogień

Jak podaje południowokoreańska agencja prasowa Yonhap, z Korei Północnej w kierunku Południa w poniedziałek rano nadleciały bezzałogowce. W odpowiedzi Seul poderwał swoje myśliwce i śmigłowce, oddano też strzały ostrzegawcze. Jedna z maszyn Korei Południowej się rozbiła, dwóch pilotów musiało się katapultować. Wojskowi trafili do szpitala.

Kim Dzong UnKim Dzong Un
Źródło zdjęć: © East News, Twitter
Karina Strzelińska

Północnokoreańskie drony pojawiły się m.in. nad miastem Gimpo w prowincji Gyeonggi w poniedziałek około godziny 10:25 czasu lokalnego. Bezzałogowce dostrzeżono nad tzw. wojskową linią demarkacyjną. "Północnokoreański dron zaatakował naszą przestrzeń powietrzną po raz pierwszy od pięciu lat" - podało Kolegium Połączonych Szefów Sztabów, cytowane w News1. Poinformowano również o "wdrożeniu środków zaradczych" w związku ze sprawą.

Według doniesień agencji, co najmniej jeden z dronów zadysponowanych przez dowódców z Północy przeleciał nad Seulem.

"To jest jawny akt prowokacji poprzez naruszenie przez Północ naszej przestrzeni powietrznej" - przekazał na briefingu prasowym przedstawiciel Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Korei Południowej.

Zobacz też: Życie prywatne Kazimierza Wielkiego. Gorszył tym nawet papieża

Nie wiadomo, czy bezzałogowce były uzbrojone. Południowokoreańskie wojsko podjęło próby ich strącenia, oddano 100 strzałów.

Według doniesień agencji Yonhap, ostatecznie jednak nie udało się zestrzelić ani jednej maszyny.

Seul poderwał myśliwce

W odpowiedzi na ruch Korei Północnej Seul poderwał swoje myśliwce i śmigłowce.

Jeden z lekkich samolotów szturmowych Południa - KA-1 - rozbił się po opuszczeniu bazy Wonju na wschodzie kraju w hrabstwie Hoengseong-gun, ok. 140 km od Seulu. Przedstawiciel ministerstwa obrony poinformował, że jego piloci musieli się katapultować. Wojskowi trafili do szpitala.

Na prośbę wojsk Seulu na około godzinę zawieszono działalność lotnisk w Inczhon i Gimpo.

Ostatni taki incydent w 2017 roku

Ostatni raz do podobnego incydentu doszło w 2017 roku. Służby w pobliżu granicy na wzgórzu w Inje-gun odnalazły wówczas rozbity bezzałogowiec Pjongjangu.

Północnokoreański dron prawdopodobnie wykonywał misję szpiegowską. Miał zebrać informacje wywiadowcze m.in. na temat kluczowych obiektów wojskowych Południa.

Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ

Wybrane dla Ciebie
Działo się w nocy. Najważniejsze wydarzenia
Działo się w nocy. Najważniejsze wydarzenia
Ukraiński atak dronowy odciął prąd 16 tysiącom Rosjan
Ukraiński atak dronowy odciął prąd 16 tysiącom Rosjan
Chińskie samochody zaleją polskie drogi
Chińskie samochody zaleją polskie drogi
Zmarła Diane Ladd, była trzykrotnie nominowana do Oscara
Zmarła Diane Ladd, była trzykrotnie nominowana do Oscara
Czy Rosja i Chiny potajemnie testują broń jądrową? CIA potwierdza
Czy Rosja i Chiny potajemnie testują broń jądrową? CIA potwierdza
"Ameryka zwariowała". Marcin Wrona napisał o koszmarze córki
"Ameryka zwariowała". Marcin Wrona napisał o koszmarze córki
Udaremniony zamach terrorystyczny w USA. Zarzuty dla powiązanych z Państwem Islamskim
Udaremniony zamach terrorystyczny w USA. Zarzuty dla powiązanych z Państwem Islamskim
Rumunia pozyskuje holenderskie F-16. Kupili je za 1 euro
Rumunia pozyskuje holenderskie F-16. Kupili je za 1 euro
Białoruś zastrzega gotowość do misji pokojowej w Ukrainie
Białoruś zastrzega gotowość do misji pokojowej w Ukrainie
USA naciskają na Izrael w sprawie dziennikarzy w Strefie Gazy
USA naciskają na Izrael w sprawie dziennikarzy w Strefie Gazy
Donald Trump odpowiada na sondaże. 'Najlepsze wyniki w historii'
Donald Trump odpowiada na sondaże. 'Najlepsze wyniki w historii'
Węgierski premier Orban zarządza śledztwo w sprawie wycieku danych
Węgierski premier Orban zarządza śledztwo w sprawie wycieku danych