Naczepa użyta w zamachu w Berlinie może wrócić do właściciela

Biegli sądowi zabezpieczyli ślady na naczepie użytej w zamachu w Berlinie i zostanie ona wydana właścicielowi - poinformowała szczecińska Prokuratura Krajowa. Śledczy nie podjęli jeszcze decyzji w sprawie zwrotu ciągnika.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Marcin Bielecki
oprac.  Marek Grabski

"Śledczy spodziewają się, że badania ciągnika dostarczą informacje"

Jak przekazała mediom Aldona Lema ze szczecińskiej Prokuratury Krajowej, prokurator prowadzący śledztwo przeprowadził już oględziny ciągnika oraz naczepy. Podjęto decyzję, że naczepa może być już zwrócona właścicielowi. Decyzja o zwrocie ciągnika jeszcze nie zapadła.

- W trakcie zabezpieczania śladów ujawniły się pewne okoliczności, które dla biegłych mogą stwarzać problemy z udzieleniem odpowiedzi na pytania postawione przez organ procesowy. Czekamy w tej chwili na stanowisko biegłych, które umożliwi nam rozstrzygnięcie czy ciągnik również powinien zostać zwrócony jako zbędny dla postępowania - powiedziała Lema. Jak przyznała, jeżeli uda się biegłym pokonać przeszkodę, to w ciągu miesiąca powinna być znana decyzja ws. zwrotu ciężarówki.

- Śledczy spodziewają się, że badania ciągnika dostarczą informacje, jak poruszał się pojazd przed zamachem. Chodzi o jego lokalizację i funkcjonowanie konkretnych systemów w pojeździe - powiedziała Lema.

Ciągnik i naczepa użyte w zamachu zostały przetransportowane z Niemiec do Szczecina w połowie kwietnia. Prokuratura poinformowała wtedy, że niemieccy śledczy wydali polskim prokuratorom wszystkie rzeczy osobiste polskiego kierowcy. Z informacji prokuratury wynika także, że wszystkie dokumenty dostarczone przez stronę niemiecką zostały już przetłumaczone.

Zamach w Berlinie

Kierowca z Polski Łukasz Urban był pierwszą ofiarą zamachu, którego 19 grudnia dokonał Tunezyjczyk Anis Amri. Terrorysta porwał ciężarówkę, zabił polskiego kierowcę, a następnie wjechał 40-tonowym pojazdem w ludzi na jarmarku bożonarodzeniowym w centrum Berlina na Breitscheidplatz.

Obraz
© PAP/EPA | BRITTA PEDERSEN

W wyniku zamachu 12 osób zostało zabitych, a ponad 50 rannych, wiele bardzo ciężko. Amri został zastrzelony kilka dni później w okolicach Mediolanu.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
44-letni Krzysztof B. zatrzymany. Tusk reaguje
44-letni Krzysztof B. zatrzymany. Tusk reaguje
Trump mówił o Argentynie. "Mogę pomóc im przetrwać"
Trump mówił o Argentynie. "Mogę pomóc im przetrwać"
Biden pokazał się po raz pierwszy od rozpoczęcia radioterapii
Biden pokazał się po raz pierwszy od rozpoczęcia radioterapii
Dramat lokalnej firmy. 6 milionów długu z winy węgierskiego kontrahenta
Dramat lokalnej firmy. 6 milionów długu z winy węgierskiego kontrahenta
Incydent pod biurem PO. "Osobnik zatrzymany"
Incydent pod biurem PO. "Osobnik zatrzymany"
USA uderzyły w "statek narkotykowy”. Trzy osoby nie żyją
USA uderzyły w "statek narkotykowy”. Trzy osoby nie żyją
Spór na linii SKW - szef BBN. Cenckiewicz bez dostępu do dokumentów
Spór na linii SKW - szef BBN. Cenckiewicz bez dostępu do dokumentów
Referendum ws. odwołania wójta i rady nieważne przez niską frekwencję
Referendum ws. odwołania wójta i rady nieważne przez niską frekwencję
Berek o Nawrockim: Próbuje wywrócić stolik
Berek o Nawrockim: Próbuje wywrócić stolik
Kara dla TVN24 za niedozwoloną reklamę alkoholu. Jest decyzja sądu
Kara dla TVN24 za niedozwoloną reklamę alkoholu. Jest decyzja sądu
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Poranek Wirtualnej Polski. Pasmo publicystyczne
Incydent pod biurem PO. Sprawca zatrzymany
Incydent pod biurem PO. Sprawca zatrzymany