Na to Rosjanie nie byli gotowi. Ekspert o porażkach armii Putina
Ekspert ds. Rosji z The Center for Naval Analyses wskazał kilka przyczyn porażek wojsk Putina od początku wojny w Ukrainie. Michael Kofman uważa, że klęski Rosjan wynikają m.in. z tego, że Moskwa przeszacowała swoje możliwości i całkowicie zlekceważyła Kijów.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Zdaniem eksperta ds. Rosji z The Center for Naval Analyses rosyjscy dowódcy wojskowi zakładali, że FSB (Federalna Służba Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej - przyp. red.) podczas brutalnej inwazji w Ukrainie zajmie się dużymi miastami i będzie prowadzić w nich najważniejsze operacje. - To dlatego wojsko unikało miast. Myślę, że FSB grubo przesadziła z oszacowaniem tego, co rzeczywiście byli w stanie zrobić - ocenił Michael Kofman cytowany w "Iltalehti".
Przyczyną porażek armii Kremla na froncie było również to, że oddziały nie były wcześniej przygotowane do ataku. - Rosyjscy żołnierze na ogół nie wiedzieli o misji aż do 24-72 godzin wcześniej. Niektórzy młodsi oficerowie wiedzieli więcej, ale mówimy o kilku tygodniach. To za mało, by przygotować armię do ofensywy na dużą skalę - podkreślił ekspert.
Moskwa zakładała, że zajmie Ukrainę w około dwa tygodnie od momentu rozpoczęcia brutalnej inwazji. - Można powiedzieć, że Rosja dążyła do operacji zmiany ustroju i zakładała, że główna faza działań bojowych potrwa nie dłużej niż dwa tygodnie. Pomysł był bardzo ambitny, ale i nierealny - mówił Kofman.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Pusta rosyjska armia"
Według eksperta z The Center for Naval Analyses cześciowa mobilizacja, którą zarządził Putin, wynikała z tego, że armia Kremla "była pusta". Kofman zwrócił też uwagę na to, że wojska rosyjskie zostały zaskoczone podczas walk w Ukrainie - nie spodziewały się, że na froncie dojdzie do bitw podobnych do tych z czasów II wojny światowej. - Celem Rosji w rozwoju jej sił zbrojnych było przekształcenie ich w formę elastycznej organizacji zdolnej do szybkiego i skutecznego uderzenia na miejscu, jak również do odpowiedzi na krótkotrwały konflikt z NATO - podkreślił.
Zdaniem eksperta Rosjanie nie przygotowywali się do strategicznych ofensyw lądowych na dużą skalę, czyli do zajmowania większych terytoriów, co wymaga rozbudowanej logistyki oraz dużej liczby wojsk do ich wsparcia. To skutecznie wykorzystała Ukraina przy wsparciu Zachodu.
