Zwłoki odnalazł pracownik wodociągów przy nieużywanej już stacji uzdatniania wody, na terenie byłej kopalni "Żory" - powiedział rzecznik miejscowej policji, komisarz Stanisław Żółtaniecki.
Chłopiec nie miał przy sobie dokumentów, policjanci ustalają jego tożsamość. To, czy został zamordowany, ma ustalić sekcja zwłok.(kil)