ŚwiatNa razie nie będzie przesłuchań Polaków ws. więzień CIA

Na razie nie będzie przesłuchań Polaków ws. więzień CIA

Tymczasowa komisja Parlamentu Europejskiego do wyjaśnienia doniesień o domniemanych tajnych więzieniach CIA w Europie nie podjęła jeszcze żadnych decyzji, kiedy i jakich członków rządów państw UE chce przesłuchać. Na przedstawionej liście osób, które przesłucha komisja w pierwszej kolejności, nie ma żadnych Polaków.

14.02.2006 | aktual.: 14.02.2006 18:12

Najpierw chcemy zaprosić osoby, które mogą nam dostarczyć bezpośrednich dowodów - świadków, dziennikarzy, ofiary. Dopiero potem zdecydujemy, czy i jakich przedstawicieli instytucji i rządów zapraszać - powiedział na konferencji prasowej w Strasburgu sprawozdawca komisji Carlos Fava.

Fava oraz szef komisji Carlos Coelho zapewnili, że o żadnych nazwiskach polskich ministrów, których ewentualnie miałaby przesłuchiwać komisja, nie ma na razie mowy, choć nie jest to wykluczone w przyszłości, bo "Polska obok Rumunii, to kraje szczególnego zainteresowania komisji".

Rozważamy krótki, 24-godzinny wyjazd do Polski, mój i szefa komisji, by na miejscu porozmawiać z różnymi osobami - powiedział Fava. To nastąpi po kwietniu, bo najpierw, 10 kwietnia chcę jechać do USA - dodał. Podczas amerykańskiej wizyty Fava chce się spotkać m.in. z wpływowym republikańskim senatorem Johnem McCainem, demokratą Johnem Kerrym, tamtejszymi dziennikarzami i analitykami. Na liście rozmówców są też obecny i byli dyrektorzy CIA.

W poniedziałek komisja przyjęła harmonogram swoich prac. Zapowiedziano, że na najbliższym spotkaniu 23 lutego europosłowie porozmawiają z przedstawicielami organizacji obrońców praw człowieka, jak Amnesty International i Human Rights Watch, które w zeszłym roku nagłośniły sprawę. Zaplanowali też rozmowę ze szwajcarskim senatorem Dickiem Martym, który już wcześniej rozpoczął analogiczne dochodzenie z ramienia Rady Europy.

W dalszych planach, 6 marca, są spotkania z przedstawicielami hiszpańskich i włoskich służb specjalnych, szefem Europolu i unijnym koordynatorem ds. walki z terroryzmem Gjis de Vriesem.

Dopiero potem członkowie komisji zaproszą przedstawicieli instytucji państw UE, jak np. prokuratorów, szefów policji, szefów parlamentarnych komisji śledczych, władze lotnisk, ministrów spraw wewnętrznych i (lub) sprawiedliwości.

"Biorąc pod uwagę liczbę krajów wciągniętych w dochodzenie, początkowo komisja skupi się na Włoszech, Polsce, Rumunii, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Szwecji i Hiszpanii" - napisano w przyjętym harmonogramie.

Podczas wyjazdu do Polski członkowie komisji mieliby się spotkać m.in. z posłami z sejmowej komisji ds. służb specjalnych. To na jej forum koordynator służb specjalnych Zbigniew Wassermann wypowiadał się na temat doniesień zachodnich mediów, że w Polsce mieliby być przetrzymywani terroryści z Al-Kaidy. W grudniu po tajnym posiedzeniu komisji posłowie nie chcieli mówić o szczegółach. Zgodnie twierdzili tylko, że sprawa jest zamknięta i żadnych więzień nie było. Także rząd wielokrotnie dementował doniesienia o rzekomych więzieniach CIA w Polsce.

O tajnych więzieniach CIA w Europie Wschodniej doniósł 2 listopada ub. roku amerykański dziennik "Washington Post". Organizacja obrońców praw człowieka Human Rights Watch twierdzi, że ma dowody poszlakowe, wskazujące, że CIA transportowała podejrzanych o terroryzm z Afganistanu do Polski i Rumunii. Oba kraje zaprzeczają tym twierdzeniom.

Inga Czerny

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)