Rosjanie przeczuwają, co wydarzy się na Krymie. Już się szykują
Na okupowanym przez Rosjan Krymie trwają przygotowania do "potencjalnego ataku" ze strony Ukrainy. "Wojska okupacyjne fortyfikują teren w północnej, zachodniej i wschodniej części półwyspu" - poinformował ukraiński kanał Military Media Center.
09.07.2023 | aktual.: 09.07.2023 08:55
Okupacyjne wojska rosyjskie przygotowują się do działań bojowych na Krymie - poinformował w sobotę Military Media Center, kanał ukraińskich resortów obronnych i siłowych na Telegramie. W komunikacie wskazano, że celem tych działań jest "odparcie potencjalnego ataku".
"W celu odparcia potencjalnego ataku wojska okupacyjne fortyfikują teren w północnej, zachodniej i wschodniej części półwyspu (krymskiego)" - ogłoszono.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według kanału Rosjanie wzmacniają jednocześnie przesmyki, prowadzące z Krymu na kontynentalną część Ukrainy. "W morzach Azowskim i Czarnym rosyjskie wojska koncentrują się na niedopuszczeniu do ataków na swoje okręty i punkty bazowania rosyjskiej Floty Czarnomorskiej" - czytamy.
Z kolei - jak informuje proukraiński ruch partyzancki Atesh - sprzęt wojskowy docierający na Krym omija most w Czongarze, zaatakowany w czerwcu rakietami Storm Shadow. Według agentów Atesh Rosjanie przemieszczają przez Krym bojowe wozy piechoty, opancerzone pojazdy inżynieryjne oraz pojazdy z personelem wojskowym.
Rosja szykuje się na ukraiński kontratak
Rosja zbudowała silną linię obrony na północy okupowanego Półwyspu Krymskiego. Rosyjskie okopy - nawet na 10 km długości - są rozgałęzione i przeznaczone nie tylko dla piechoty, ale także dla pojazdów opancerzonych - poinformował kilka dni temu ukraiński portal nv.ua.
Poza tym Rosja ściśle kontroluje osoby wjeżdżające na Krym od strony Mostu Krymskiego. Sprawdzany jest każdy z przejeżdżających samochodów. Brytyjski "The Mirror" twierdzi, że Rosja mogła zaostrzyć środki bezpieczeństwa, obawiając się, że wagnerowcy spiskują, by wysadzić przeprawę. Z tego powodu tworzą się tam ogromne korki.
Czytaj także:
Źródło: PAP, Atesh, Military Media Center