"Na co jeszcze czekamy, panie Hołownia?". Ostre słowa na konwencji Lewicy
Ministry i posłanki Lewicy zaatakowały na konwencji partyjnej marszałka Sejmu Szymona Hołowni w związku z jego decyzjami o projektach dotyczących aborcji. - Na co jeszcze czekamy, panie Hołownia? - pytała szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska.
09.03.2024 17:23
Podczas sobotniej konwencji Lewicy pt. "SamoRządne!" Anna Maria Żukowska podkreślała, że dla partii ważnym jest, by ustawy dotyczące prawa do przerywania ciąży były rozpatrywane jak najszybciej. Wczoraj Szymon Hołownia stwierdził, że będą procedowane dopiero 11 kwietnia.
- Wzywam pana marszałka do tego, żeby wreszcie dotrzymał słowa. Już słyszeliśmy, że ten tydzień będzie dobry, a może kolejny, może jeszcze następny. Na początku słyszałyśmy, że wystarczy, że ukonstytuuje się Sejm. Potem, że ukonstytuują się komisje. Potem, że jeszcze będą jakieś inne projekty składane, innych ugrupowań. Zostały złożone. Na co jeszcze czekamy, panie Hołownia? - pytała Żukowska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stwierdziła, że w innym wypadku wybory samorządowe 7 kwietnia będą "referendum" w sprawie aborcji.
- Tego dnia, możecie wy, dziewczyny, panie, koleżanki, możecie podjąć decyzję co do tego jakie ugrupowanie będzie reprezentowało was w samorządzie - mówiła Żukowska.
Kotula: Hołownia ukradł nam Dzień Kobiet
Głos w tej sprawie zabrała także ministra ds. równości Katarzyna Kotula.
- Cholera, ktoś nam po prostu ukradł Dzień Kobiet. Tym kimś był marszałek Szymon Hołownia - mówiła. Podkreśliła jednak, że posłanki i ministry Lewicy są "cholernie dobre w dowożeniu rzeczy", wskazując na kwestię finansowania in vitro czy dostępu do pigułki "dzień po". Dodała, że partia obiecała wyborcom liberalizację prawa aborcyjnego.
- A potem przyszedł jakiś smutny pan i powiedział, że nie teraz, że jesteśmy radykalne, że to nie jest dobry moment, że to nie są dobre emocje. Ale chce wam powiedzieć jedno. My się nie poddamy i dowieziemy sprawę liberalizacji prawa aborcyjnego w tej kadencji do końca - zapewniła Kotula.
- Jeśli smutnemu pani wydawało się przez chwilę, że wybory samorządowe nie będą o prawach kobiet, to mam dla niego smutną wiadomość. Te wybory samorządowe teraz na pewno będą o prawach kobiet - dodała.
W Sejmie jest kilka projektów dotyczących aborcji, w tym dwa autorstwa Lewicy - dotyczący liberalizacji prawa aborcyjnego oraz dekryminalizacji aborcji.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, choć początkowo mówił, że projekty będą procedowane na posiedzeniu w dniach 6-8 marca, zdecydował o przesunięciu prac nad nimi na 11 kwietnia. Będzie to już po pierwszej turze wyborów samorządowych.
Czytaj więcej: