Kara jest właściwa - uznał sąd i oddalił apelację obrońcy podnoszącego, że zbyt wysoki wyrok zniechęci młodocianego skazanego do resocjalizacji.
W listopadzie 1999 roku 17-letni Łukasz D. zaatakował w Tuchowie ekspedientkę. Chciał w ten sposób zdobyć pieniądze na wyjazd do matki do Austrii.
Zdaniem sądu, zademonstrował wtedy maksymalne natężenie złej woli. Zadawał ciosy kobiecie nawet wtedy, gdy upadła na podłogę, błagając napastnika o litość i darowanie jej życia. Tylko natychmiastowa pomoc, udzielona przez przypadkowe osoby po ucieczce napastnika, uratowała kobiecie życie.(mon)