"My zwariowaliśmy!". Wrzawa w Sejmie wokół Olgi Tokarczuk. Jacek Sasin i Władysław Kosiniak-Kamysz komentują
PiS nie zgodziło się na uczczenie w formie uchwały Sejmu Nobla dla Tokarczuk. Wstyd na cały świat - alarmuje opozycja. - To normalna procedura. Jest projekt uchwały, on trafia do komisji, która pracuje na każdym dokumentem. Robienie z tego sensacji, mówienie o tym, że się nie zgodziliśmy, to fakenews, nieprawda. Próba wykorzystywania Nobla do politycznej walki jest żenująca. Nasza opozycja zwariowała - komentował wicepremier Jacek Sasin w w programie "Tłit". - Nie rozumiem PiS-u, nie widzę w tym problemu, żeby odczytać uchwałę i pogratulować. My zwariowaliśmy. Ten Sejm to odjazd kompletny - ripostował Władysław Kosiniak-Kamysz. Sasin nawiązał też do swojej wcześniejszej wypowiedzi o czytaniu Tokarczuk. - Proszę mi pozwolić czytać książki, które mam ochotę czytać. Ja się nie podporządkowuję modom. Czytam książki, które lubię. Mówię wprost, bo jestem uczciwy. Mam 1000 innych książek, które wolałbym przeczytać - stwierdził.
Robert Tyszkiewicz: "Ponieważ PiS … Rozwiń
Transkrypcja: