Musk sprzedał Rosji Starlinki? Kongresmeni żądają wyjaśnień
Demokraci z komisji nadzoru Izby Reprezentantów wszczęli dochodzenie w sprawie firmy SpaceX w związku z doniesieniami o potencjalnie nielegalnym pozyskiwaniu terminali systemu Starlink na użytek rosyjskiego wojska w Ukrainie - podał w czwartek "Washington Post". Kongresmeni żądają od firmy wyjaśnień.
07.03.2024 | aktual.: 08.03.2024 06:23
Według informacji przekazanych przez dziennik, Jamie Raskin i Robert Garcia skierowali do Gwynne Shotwell, prezes firmy, list. Proszą o udzielenie informacji na temat skarg dotyczących potencjalnie nielegalnego pozyskania terminali systemu łączności satelitarnej Starlink, w tym na terytoriach okupowanych przez Rosję w Ukrainie. W liście odwołali się do niedawnych "niepokojących" doniesień ukraińskich sił zbrojnych i służb specjalnych na ten temat.
Kongresmeni wyrazili obawy, że wykorzystanie systemu SpaceX przez Rosję "stwarza poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa Ukrainy, życia jej obywateli i bezpieczeństwa narodowego USA". Dodatkowo, poddali w wątpliwość "skuteczność zabezpieczeń firmy oraz zgodność z sankcjami nałożonymi przez USA i (zasadami) kontroli eksportu".
W liście ujawniono również, że w czerwcu ubiegłego roku Pentagon nabył dla Ukrainy od 400 do 500 terminali Starlink, co było dodatkiem do tysięcy terminali wcześniej otrzymanych przez ukraińskie siły, między innymi z Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosjanie korzystają ze Starlinków?
System Starlink miał odgrywać kluczową rolę dla sił ukraińskich, zapewniając stabilne połączenie internetowe, umożliwiając komunikację między żołnierzami i korzystanie z dronów.
Kongresmeni wyrazili zaniepokojenie, że teraz te same korzyści mogą czerpać rosyjscy żołnierze, a firma należąca do miliardera Elona Muska nie wprowadziła odpowiednich zabezpieczeń, które uniemożliwiłyby Rosjanom pozyskanie systemu. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez ukraiński wywiad wojskowy, Rosjanie obecnie "systematycznie" korzystają ze Starlinków i mają w swoim posiadaniu tysiące odbiorników.
Musk zaprzecza oskarżeniom
Musk i Shotwell nie odpowiedzieli jeszcze na list kongresmenów, ale miliarder pochodzący z RPA już wcześniej zaprzeczał, że jego firma sprzedawała terminale Rosjanom.
"To jest kategorycznie fałsz. Zgodnie z naszą wiedzą żadne Starlinki nie zostały sprzedane bezpośrednio lub pośrednio Rosji" - napisał w lutym biznesmen.
Jednak Ukraińcy podejrzewają, że Rosja mogła zdobyć terminale nielegalnie, omijając sankcje poprzez zakup urządzeń za pośrednictwem pośredników w sąsiednich krajach. Kongresmeni zwrócili się do firmy z pytaniem, jakie działania podjęła, aby zapobiec takim praktykom.
Obawy dotyczące roli SpaceX i Elona Muska w kontekście konfliktu w Ukrainie były zgłaszane już wcześniej. Jak donosił w ubiegłym roku "Wall Street Journal", niektórzy urzędnicy Pentagonu wyrażali niepokój co do kontaktów Muska z Władimirem Putinem czy jego wypowiedzi wspierających rosyjską narrację na temat konfliktu. Pytany o Muska w ubiegłym roku prezydent Joe Biden powiedział, że "przyjrzy się" sprawie.
Czytaj także: