PolskaMur na granicy. Jest projekt specustawy

Mur na granicy. Jest projekt specustawy

Na polsko-białoruskiej granicy trwa budowa "szczelnego ogrodzenia". Rząd może wykorzystać tę sytuację jako pretekst do przedłużenia ograniczenia dostępu do tych terenów.

Mur na granicy. Jest projekt specustawy
Mur na granicy. Jest projekt specustawy
Źródło zdjęć: © East News | Jakub Kaminski
oprac. EMW

O sprawie pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

"Nie widać w rządzie chęci, by wpuścić na tereny przygraniczne dziennikarzy czy organizacje pozarządowe. Zaczęło się natomiast szukanie pomysłów, co zrobić, by także po zakończeniu stanu wyjątkowego dostęp do granicy nie był zbyt łatwy" - czytamy.

Jednym z takich rozwiązań ma być właśnie budowa umocnień na granicy. Jak wynika z doniesień "DGP", projekt specustawy w tej sprawie nie tylko ma uprościć tę inwestycję, ale także wykorzystać ją jako pretekst do zamknięcia tych terenów.

Zobacz też: "To jak rozmowa z idiotami". Polityk opozycji ostro o sporze między rządem a UE

Przypomnijmy, że zgodnie z Konstytucją przedłużenie stanu wyjątkowego może nastąpić tylko raz, za zgodą Sejmu i na czas nie dłuższy niż 60 dni. Pytany o to wiceszef MSZ Marcin Przydacz podkreślał, że migrantów zniechęci jego zdaniem właśnie zapora, która powstać ma w najbliższym czasie. Plany jej budowy w postaci płotu lub muru zapowiedział w ubiegłym tygodniu prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Jak jednak wskazuje rozmówca "DGP", problem nasilonego napływu migrantów nie zniknie nawet po budowie muru.

- Ci ludzie cały czas gdzieś tam są i będą próbować przechodzić przez granicę - stwierdził.

"Teren inwestycji o strategicznym znaczeniu"?

Zdaniem dziennikarzy "DGP", projekt specustawy w sprawie muru możemy poznać jeszcze w tym tygodniu. Dodatkowo, rząd będzie chciał najprawdopodobniej przyjąć ten dokument w trybie obiegowym.

Nowe przepisy mają mieć charakter specustawy budowlanej. Oznacza to, że ustawodawcy łatwiej będzie zrealizować inwestycję. Ograniczone zostaną wymagania środowiskowe, prostsze też będzie pominięcie procedury zamówień publicznych.

Od strony praktycznej może to jednak oznaczać, że nic się nie zmieni w kwestii dopuszczenia na ten teren dziennikarzy. Powodem nie będzie natomiast stan wyjątkowy, a realizacja inwestycji o strategicznym znaczeniu dla państwa.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (260)