MSZ Rosji o ataku na Biełgorod. "Zakłócanie wyborów"
Od kilku dni trwa zmasowany ostrzał Biełgorodu. Przyznali się do niego wspierający Ukrainę rebelianci, m.in. z Legionu "Wolna Rosja". Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji oskarża o nie jednak Ukraińców, którym zarzuca równocześnie zakłócanie trwających wyborów prezydenta Rosji.
16.03.2024 | aktual.: 17.03.2024 08:58
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Kilka godzin wcześniej walczący po stronie Ukrainy Rosjanie m.in. z Legionu "Wolna Rosja" zapowiedzieli, że o godzinie 17:00 czasu lokalnego (15:00 czasu polskiego), zaatakują Biełgorod.
"Uwaga! Drodzy mieszkańcy Białgorodu i regionu. Dziś o 17:00 rozpocznie się masowe uderzenie na obiekty wojskowe w Biełgorodzie. Apelujemy do wszystkich, którzy jeszcze nie opuścili regionu, o natychmiastowe udanie się do schronisk. Nie musicie stać się ludzką tarczą dla sił bezpieczeństwa Putina. Dbajcie o siebie i swoich bliskich" - napisano.
Zgodnie z zapowiedziami, o wskazanej godzinie rozpoczął się atak na miasto.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosyjskie MSZ o atakach na miasto
Do ataków w Biełgorodzie odniosło się rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. W komunikacie opublikowanym na oficjalnej stronie internetowej resortu podkreślono, że Siły Zbrojne Ukrainy starają się zakłócić proces wyborów prezydenckich, jednocześnie udowadniając Zachodowi swoją aktywność.
"Jest oczywiste, że skorumpowany reżim w Kijowie zintensyfikował swoją działalność terrorystyczną w związku z trwającymi w Rosji wyborami prezydenckimi, aby pokazać zachodnim kuratorom swoją działalność i wybłagać jeszcze większą pomoc finansową i śmiercionośną broń" - czytamy w oświadczeniu.
Jak zapowiedziano, osoby które prowadzą ataki będą odnalezione i postawione przed sądem.
"Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zdecydowanie potępia krwawe zbrodnie reżimu kijowskiego przeciwko ludności cywilnej i infrastrukturze cywilnej. Ciągły ostrzał Sił Zbrojnych Ukrainy infrastruktury cywilnej naszego kraju na na celu zakłócenie procesu wyrażania woli ludności cywilnej, zastraszając ludzi i pozbawiając ich możliwości głosowania" - podkreślił resort.