MSZ reaguje na doniesienia, że Sebastian Majtczak miał dostać w Emiratach tzw. złotą wizę

Kierowca podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku na autostradzie A1 miał otrzymać w Zjednoczonych Emiratach Arabskich status rezydenta - donosi "Gazeta Wyborcza". Rzecznik MSZ krótko odniósł się do tych informacji.

Rozbity po wypadku samochód na A1
Rozbity po wypadku samochód na A1
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja

Paweł Wroński, rzecznik MSZ, przekazał w rozmowie z Interią, że strona polska wysłała w tej sprawie pytanie do placówki w ZEA. Majtczak jest podejrzany o popełnienie czynu z art. 177 § 2 kk - spowodowanie wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym. Grozi mu za to 8 lat pozbawienia wolności.

Z informacji "GW" wynika, że Majtczakowi przyznano status rezydenta oraz została mu zwrócona kaucja, którą wpłacił za wyjście z aresztu. Poinformowano o decyzji miała zostać Prokuratura Generalna, która zajmuje się sprawą ekstradycji Majtczaka. W próbę ściągnięcia poszukiwanego do Polski zaangażować się miało także Ministerstwo Spraw Zagranicznych z ministrem Radosławem Sikorskim na czele.

Aby uzyskać status rezydenta w ZEA, należy przebywać na miejscu przynajmniej przez pół roku. Ponadto jak informuje TVN24 Majtczak zarejestrował na miejscu także spółkę. Tym samym - obok wykazania się odpowiednimi zasobami finansowymi - spełnił on wszelkie warunki, żeby ubiegać się o wspomniany status, potocznie zwany "złotą wizą". - - Nie mam w tej sprawie informacji. Muszę się skonsultować z klientem - skomentowała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" mec. Katarzyna Hebda, która reprezentuje Majtczaka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tragiczny wypadek na A1

Kierowca bmw, 32-letni Sebastian M. nie odniósł żadnych obrażeń. Nie został zatrzymany przez śledczych i prędko wyjechał z Polski. Wystawiono za nim list gończy. Finalnie został zatrzymany w Dubaju.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (370)