Morderstwo w Nowym Jorku - mężczyzna pocięty na kawałki
Wstrząsające morderstwo w Nowym Jorku. 50-letni mieszkaniec Brooklynu zabił swojego 55-letniego współlokatora. Na tym jednak nie koniec zbrodni - informuje "Huffington Post".
Mężczyźni pobili się podczas imprezy 25 marca. Wtedy właśnie Sergey Mamontov, rosyjski imigrant, zamordował 55-latka. Policja o zbrodni dowiedziała się dopiero we wtorek, kiedy przeszukała mieszkanie Mamontova. Znalazła ciało jego współlokatora pocięte na kawałki i schowane w lodówce.
Policję poinformował jeden ze znajomych ofiary, który spytał Mamontova, gdzie jest 55-latek. Morderca odpowiedział wtedy: - Już go nigdy nie zobaczysz. Pociąłem go.
NaSygnale.pl: 20-letni zbok zaatakował na ulicy 8-latkę!