Morawiecki: Sojusz Polski z USA jest silny i ważny dla skuteczności NATO
Do Polski trafi duża część amerykańskich środków pomocowych dla uchodźców wojennych z Ukrainy, a Stany Zjednoczone zwiększą dostawy LNG do Europy. Sojusz Polski i Stanów Zjednoczonych jest silny i jest ważny dla skuteczności NATO - wskazał premier Mateusz Morawiecki.
"To był bardzo intensywny i ważny dzień. Do Polski trafi duża część amerykańskich środków pomocowych dla uchodźców wojennych z Ukrainy, a Stany Zjednoczone zwiększą dostawy LNG do Europy. Jednak to, co najważniejsze widzicie na tym zdjęciu: sojusz Polski i Stanów Zjednoczonych jest silny i jest ważny dla skuteczności NATO" - napisał premier w nocy soboty na niedzielę na Facebooku. We wpisie zamieścił zdjęcie swoje z prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem.
W sobotę wieczorem zakończyła się dwudniowa wizyta prezydenta USA w Polsce.
Wcześniej, w sobotę po południu, szef polskiego rządu wraz z prezydentem stolicy Rafałem Trzaskowskim towarzyszyli prezydentowi Bidenowi podczas sobotniej wizyty na Stadionie Narodowym w Warszawie, gdzie odwiedził on punkt nadawania numeru PESEL uchodźcom z Ukrainy.
Morawiecki był pytany przez polskich dziennikarzy, jaka część środków przeznaczonych przez Stany Zjednoczone na pomoc uchodźcom z Ukrainy może trafić do Polski.
- Powiedziałem prezydentowi Bidenowi, że może liczyć na Polskę i że chcemy także liczyć na USA. Pięknie powiedział na spotkaniu z panem prezydentem (Andrzejem Dudą), że artykuł 5. NATO jest święty i powtórzył to również tutaj; że Stany Zjednoczone stoją murem za Polską - odpowiedział premier.
- Pan prezydent obiecał mi, że z tej puli środków znaczna część trafi do Polski - do polskiego budżetu, do budżetu polskich organizacji pozarządowych. Rozmawiałem o tym bardzo intensywnie teraz w Brukseli, również z panem prezydentem Bidenem, bo on tam także wziął udział w posiedzeniu Rady Europejskiej, a także z naszymi partnerami z innych krajów członkowskich - relacjonował Morawiecki.
Wyraził też przekonanie, że w ciągu najbliższych dwóch, trzech tygodniach, do Polski popłyną środki zarówno z USA, jak i z Unii Europejskiej.