Morawiecki o NATO. Chce stałych oddziałów
Premier Mateusz Morawiecki ocenił, że rozszerzenie NATO byłoby ciosem w Rosję i Putina. - W krajach wschodnich muszą powstać stałe oddziały Sojuszu - mówił szef rządu PiS podczas "PISM Strategic Ark Conference".
19.05.2022 | aktual.: 19.05.2022 10:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Chciałbym w jasny sposób powiedzieć, że w przypadku ataku na Szwecję czy Finlandię w okresie ich procesu przystąpienia do NATO Polska przyjdzie im z pomocą - stwierdził Morawiecki w trakcie konferencji Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
Podkreślił, że przystąpienie do NATO Szwecji i Finlandii będzie "istotnym sygnałem wzmocnienia bezpieczeństwa w Europie i poważną porażką Kremla".
Morawiecki: Polska jest gotowa do budowy takich baz
Według Morawieckiego, Rosję od ataku na kolejne kraje można odstraszyć "tylko za pomocą naszych zdolności wojskowych i mocnych sankcji". -
Putin to nie tylko wariat, za którego wielu go uważa, wie dobrze, że pokonanie Zachodu wiąże się z jego podziałem, musimy w związku z tym być zjednoczeni - powiedział szef rządu.
Zaznaczył, że w krajach wschodniej flanki NATO powinny powstać stałe bazy sojusznicze. - Polska jest gotowa do budowy takich baz, które byłyby miejscem stacjonowania lekkich oddziałów w sposób stały - powiedział.
Szef rządu w swoim wystąpieniu otwierającym konferencję odnosił się do rosyjskiej agresji na Ukrainę. - Jestem przekonany, że wojna nigdy nie jest nieunikniona. Zawsze jest wynikiem albo świadomej decyzji, albo braku takiej decyzji - mówił Morawiecki.
Premier przypominając masakrę ludności cywilnej w Buczy czy Mariupolu, ocenił, że "wszystkie te wydarzenia powinny obudzić nas z geopolitycznego snu i sprawić, że odrzucimy nasze dawne złudzenia".
"Imperializm i być może totalitaryzm Rosji"
Jak zauważył, słychać o próbach pozwolenia Władimirowi Putinowi, by ocalił twarz na arenie międzynarodowej. - Ale w jaki sposób można próbować ocalić czy zachować coś, co zostało właściwie całkowicie utracone? - pytał.
Zdaniem premiera, dzisiaj mamy powód do tego, aby próbować zrozumieć dynamikę imperializmu i być może totalitaryzmu Rosji. Dodał, że musimy być też gotowi na to, by "dobrze przyjrzeć się samym sobie". - Spojrzeć w lustro i zastanowić się na temat własnej tożsamości w świecie, który jest tak mocno wypełniony niepewnością - mówił Morawiecki.
Zobacz także
Dyrektor PISM: Warszawa jest dobrym miejscem do dyskusji o przyszłości Zachodu
Warszawa jest dobrym miejscem do dyskusji o przyszłości Zachodu i o wspólnej strategii wobec Rosji i Ukrainy - powiedział dr Sławomir Dębski, dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
W radiu RMF FM dyrektor PISM pytany o odbywającą się w Warszawie konferencję "Strategic Ark" podkreślił, że biorący w niej udział stratedzy, to nie są akademicy, lecz praktycy. - To są ludzie, którzy za pomocą albo udziału w debacie publicznej, albo doradzając decydentom mają wpływ na to, w jaki sposób decydenci myślą o przyszłości. Dlatego warto rozmawiać z takimi ludźmi, ponieważ oni mają przełożenie - mówił.
Według Dębskiego, "przede wszystkim powinniśmy dążyć do tego, aby ukształtować takie myślenie, że Warszawa jest dobrym miejscem do dyskusji o przyszłości Zachodu i o wspólnej strategii wobec Rosji i Ukrainy".
Zobacz także