Mateusz Morawiecki jest smutny i zaniepokojony poziomem debaty publicznej w Polsce. - Odbieram ją ze smutkiem, powinna być wyważona, a wypowiedzi rozważne. Podnoszenie temperatury sporu nikomu nie służy. Agresywny język może łatwo zamienić się w takie działania. Każda przemoc spotka się z naszej strony ze zdecydowaną reakcją - mówi premier w rozmowie z portalem wpolityce.pl.
- Jak wielu Polaków mam przeczucie, że poziom walki politycznej został wyraźnie przekroczony. Zachęcam jedynie do twórczego sporu, bo przyświeca mu troska o dobro wspólne. Spierajmy się o Polskę, zachowując wrażliwość i szacunek dla innych. Ten kierunek wskazał nam Jarosław Kaczyński zapowiadając porozumienie, aby zakończyć wojnę na polskiej scenie politycznej - kontynuował Morawiecki.
Premier bagatelizował również oskarżenia o niszczenie demokracji, które są kierowane w stronę obozu Zjednoczonej Prawicy. Uważa, że opozycji trudno pogodzić się z faktem, że rząd potrafi realizować obietnice. - Jednocześnie uważam, że jako rządzący powinniśmy dawać przykład i wymagać od siebie wysokich standardów - przekonuje.
Zobacz także: Miller woli Tuska jako prezydenta. Reakcja Biedronia
- Nie możemy dać się sprowokować drugiej stronie. Będą ciosy poniżej pasa, intrygi, pułapki i knowania, ale nasze dzieła nas bronią. Wchodzimy w trudny okres kampanii wyborczej. Emocje w debacie będą coraz większe, dlatego powinniśmy ważyć nasze oceny i słowa - kontynuował.
Szef rządu wskazał również, jakie powinny być główne tematy w kampanii wyborczej. - Myślę, że trzeba przywrócić pewne proporcje i hierarchię priorytetów. Dążenie do wyższego poziomu życia Polaków, naprawa państwa, rozwój gospodarki czy dbałość o środowisko. To są ważne sprawy. Nie rewolucje ideologiczne, bo Polacy chcą żyć po swojemu - zakończył.
Źródło: wpolityce.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
