Morawiecki atakuje Tuska. "Boi się reakcji swoich niemieckich kolegów politycznych"

"Donald Tusk patrzy na gazowy pistolet przystawiany przez Władimira Putina do głowy Ukrainy, Polski i wielu innych europejskich państw i udaje, że to pistolet na wodę" - stwierdził premier Mateusz Morawiecki. "Prawdopodobnie dlatego, że boi się reakcji swoich niemieckich kolegów politycznych" - dodał premier.

Morawiecki atakuje Tuska. "Boi się reakcji swoich niemieckich kolegów politycznych"
Morawiecki atakuje Tuska. "Boi się reakcji swoich niemieckich kolegów politycznych"
PAP
Mateusz Czmiel

29.01.2022 | aktual.: 29.01.2022 19:41

W sobotę premier Mateusz Morawiecki wziął udział w europejskim szczycie prawicowych i konserwatywnych partii w Madrycie. Spotkał się m.in z Marine Le Pen oraz Victorem Orbanem. To przeciwko temu spotkaniu, kilka dni temu protestował lider PO Donald Tusk, nazywając szczyt "antyeuropejską hucpą".

"Platforma Obywatelska realizuje bardziej optykę Europejskiej Partii Ludowej"

Premier Mateusz Morawiecki dyskutował z prawicowymi i konserwatywnymi przywódcami partii m.in. o coraz bardziej rozrośniętej brukselskiej biurokracji, która "wypiera prawdziwą demokrację". "Uczestnicy w swoich wystąpieniach podkreślali m.in., że polityka klimatyczna Unii spowoduje ucieczkę przemysłu z Europy i zubożenie społeczeństw przez zbyt wysokie koszty energii" - powiedział premier Morawiecki w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Sporo miejsca poświęcono suwerenności państw narodowych i "prób jej ograniczania przez organy unijne". "Widać zatem, że te refleksje nie są wyłącznie obecne w Polsce, co często przypisuje nam opozycja. Myślę, że coraz więcej ludzi w Polsce zaczyna rozumieć, że Platforma Obywatelska realizuje bardziej optykę Europejskiej Partii Ludowej, a zatem brukselskich elit, niż interes obywateli Polski. Nie powinno to zresztą dziwić, skoro na czele jednej i drugiej partii stoi ten sam człowiek, czyli Donald Tusk" - powiedział Morawiecki.

Premier: Tusk patrzy na gazowy pistolet przystawiany przez Putina do głowy Ukrainy, Polski i wielu innych europejskich państw

Na szczycie dyskutowano także o coraz bardziej napiętej sytuacji między Rosją a Ukrainą. "I znowu – wbrew propagandzie uprawianej przez PO i Tuska - nikt tutaj nie kwestionował prawa Ukrainy do samostanowienia, do niepodległości, czy integralności jej terytorium. Wręcz przeciwnie: w końcowej deklaracji przyjętej na dzisiejszym szczycie znalazł się zapis bardzo jednoznacznie potępiający agresywne działania Rosji" - zapewnił premier Morawiecki, dodał, że ma nadzieję, że politycy opozycji, którzy krytykowali spotkanie, "będą mieli odwagę przyznać się do błędu".

Jak premier ocenił ostrą krytykę ze strony Tuska? "Moglibyśmy zachowywać się jak Platforma, która nigdy nie podjęła realnych działań, żeby zmienić nastawienie Europejskiej Partii Ludowej do gazociągu Nord Stream 2. Donald Tusk jest przewodniczącym tej samej partii, w skład której wchodzą liderzy niemieckiej CDU, przez wiele ostatnich lat sprawujący władzę w Niemczech – ale nigdy nie przekonał Niemców, by zrezygnowali z Nord Stream 2, z proputinowskiej polityki" - ocenił premier. Dodał, że to dziś dzieje się na wschód od naszych granic, to także efekt działań PO, a "raczej ich braku".

"Tusk patrzy na gazowy pistolet przystawiany przez Putina do głowy Ukrainy, Polski i wielu innych europejskich państw i udaje, że to pistolet na wodę – prawdopodobnie dlatego, że boi się reakcji swoich niemieckich kolegów politycznych. Ale jego propaganda jest mało skuteczna. Ludzie pamiętają, kto ściskał się z Putinem, o kim rosyjskie media pisały 'nasz człowiek w Warszawie'" - ocenił premier.

Premier Morawiecki jedzie do Kijowa

Na szczycie omawiano sprawy dotyczące "obywateli państw unijnych", jak zagrożenie nielegalną migracją, wzrost cen energii, a przez to ubożenie społeczeństw i redukcję miejsc pracy. Premier wymienił także zagrożenia wobec rodziny, pogarszające się wskaźniki demograficzne czy prawa poszczególnych państw do kształtowania własnego ustroju.

Morawiecki zdradził, że na szczycie padły słowa "bardzo mocnego wsparcia dla Ukrainy, które znalazły też swoje odzwierciedlenie w końcowej deklaracji. To bardzo ważny dokument, który jednoznacznie wyjaśnia jakie jest stanowisko europejskich konserwatystów w tej sprawie". We wtorek premier spotka się z ukraińskimi przywódcami. W Kijowie ma rozmawiać o tym, jaką pomoc Polska może zapewnić Ukrainie. "Poruszymy wiele tematów z zakresu stosunków polsko-ukraińskich, ale w tej chwili najważniejsze jest wsparcie naszego sąsiada i obrona jego niepodległości i terytorialnej integralności. Właśnie w tym celu jadę do Kijowa" - podkreślił premier.

Źródło artykułu:PAP
mateusz morawieckidonald tuskmadryt
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (295)