MON potwierdza: Edmund Janniger, młody asystent Antoniego Macierewicza, nie pracuje już w resorcie
Edmund Janniger to obok Bartłomieja Misiewicza jeden z symboli rządów Antoniego Macierewicza w MON. Razem z kontrowersyjnym politykiem odeszli też jego najbliżsi współpracownicy. Wśród nich jest Edmund Janniger - potwierdza MON w odpowiedzi na pytania WP.
Antoni Macierewicz przestał być ministrem obrony narodowej, ale resort stracił też inną ważną postać. Chodzi oczywiście o Edmunda Janniger, o którego imponującym (i naciąganym) CV pisaliśmy tutaj. Po dymisji wiceprezesa PiS spytaliśmy, czy w MON pracuje jego zaufany pracownik. Oddział Mediów poinformował, że umowa o pracę z Edmundem Jannigerem wygasła na mocy prawa.
Chodzi o przepis zgodnie z którym asystenci, doradcy i członkowie gabinetów politycznych tracą pracę wraz z odwołaniem ministra lub wiceministra dla którego pracowali. A jak ujawniliśmy w WP kilka miesięcy temu, Janniger formalnie był asystentem politycznym w biurze wiceministra Wojciecha Fałkowskiego. Na etacie w MON pracował od 1 grudnia 2016 r., zajmował się organizowaniem wykładów zagranicznych naukowców na wojskowych uczelaniach. Początki były trudne, bo po kilku pierwszych miesiącach MON nie było w stanie pochwalić się żadnym sukcesem Jannigera, później młody polityk nieco się rozkręcił. Jak informowało nas MON w marcu 2017 r. zarabiał 3 494 zł miesięcznie.
Wiadomo jednak, że to Janniger skontaktował Antoniego Macierewicza z argentyńskim prokuratorem Luisem Moreno Ocampo, który miał pomóc odzyskać nam wrak tupolewa i umiędzynarodowić śledztwo. Spytaliśmy niedawno Podkomisję Smoleńską o efekty jego działań, a także koszty zatrudnienia Argentyńczyka. "Prof. Moreno-Ocampo przedstawił ministrowi Antoniemu Macierewiczowi liczne raporty zawierające analizę na temat dalszego procedowania badania katastrofy smoleńskiej, ze szczególnym uwzględnieniem kwestii zwrotu wraku samolotu" - odpowiedziała rzeczniczka Podkomisji Marta Palonek. Kwestię finansów pominęła, choć prawo zobowiązuje podkomisję do ujawnienia wydatków. Sam Moreno-Ocampo stał się kilka tygodni temu przedmiotem dziennikarskiego śledztwa, które opisało jego niejasne powiązania z reżimem Kaddafiego.
Mimo tego Janniger zdaje się nadal cieszyć zaufaniem i sympatią Antoniego Macierewicza. Już po dymisji minister reklamował na swoim koncie na Twitterze tekst 23-latka opublikowany na portalu Newsmix, w którym zapewnia, że zmiana ministra nie wpłynie na polską politykę wobec NATO-6130285597505153c). Nie wiadomo, czy poza karierą publicysty Janniger będzie kontynuował karierę polityczną - nie odpowiedział na prośbę o rozmowę. Na razie nie ma go na liście współpracowników Antoniego Macierewicza dostępnej na stronie Sejmu.
Dymisja Antoniego Macierewicza była szokiem nie tylko dla niego samego (zapomniał zabrać teczki z podpisem prezydenta), ale i dla współpracowników. Edmund Janniger musiał przeżyć to tym mocniej, że przez pracę w MON zaniedbał karierę akademicką - nie pojawił się na 6 z 9 posiedzeń Senatu Uniwersytetu Rutgers, a na kadencję 2017-2018 w ogóle nie kandydował. Jak wynika z jego profilu na LinkedIn teraz jest studentem międzynarodowego prywatnego Uniwersytetu im. Guglielmo Marconiego. Z Rzymu bliżej do Warszawy. A także do Piotrkowa Trybunalskiego, skąd posłem jest Antoni Macierewicz.