Wpadka w Ratyzbonie - to wzburzyło muzułmanów
Dużą wpadką Benedykta XVI był wykład, jaki wygłosił na uniwersytecie w Ratyzbonie. Papież zacytował wówczas fikcyjną, jak sądzą uczeni, rozmowę cesarza Emmanuela II z pewnym Persem, który usłyszał od cesarza: "Pokaż mi, co przyniósł Mahomet, co byłoby nowe, a odkryjesz tylko rzeczy złe i nieludzkie, takie jak jego nakaz zaprowadzania mieczem wiary, którą głosił". Ten fragment, podchwycony przez media, wzburzył świat muzułmański.
Tak się z niego tłumaczył papież w "Światłości światła": "Przemyślałem i wygłosiłem to przemówienie jako czysto akademickie, nie zdając sobie sprawy, że przemówienia papieża traktowane są jako polityczne a nie wystąpienia akademickie. Ze względu na to spojrzenie polityczne przestano zwracać uwagę na delikatną materię tego referatu, wyrwano go z kontekstu i zrobiono tekst polityczny, którym nie był. (...) Ale zdarzenia te, po wszystkich przykrych rzeczach, jakie się wydarzyły i z których powodu mogę być tylko smutny, zakończyły się ostatecznie pozytywnie. Podczas wizyty w Turcji mogłem pokazać, że żywię głęboki szacunek do islamu, że postrzegam go jako dużą rzeczywistość religijną, z którą musimy rozmawiać. I tak ze sprawy kontrowersyjnej narodził się naprawdę intensywny dialog".