Mocne słowa Karczewskiego. Reakcja polityka PiS
Słowa marszałka Stanisława Karczewskiego o braku poparcia dla protestu medyków wywołały falę negatywnych komentarzy ze strony środowisk medycznych. Jak zaznaczył Karczewski w rozmowie z WP: "Miejsce lekarza jest przy pacjencie i przy stole negocjacyjnym". - Ja bym tak tego nie nazwał - mówił w programie "Newsroom" WP poseł PiS Bolesław Piecha. - Ja go (protestu -red.) nie wspieram, bo jest polityczny, a nie merytoryczny. Ja jestem w stanie usiąść do stołu z każdym, kto jest w stanie poważnie negocjować i jest w stanie wziąć pod uwagę możliwości państwa, możliwości naszych obywateli i ich roszczenia - dodał polityk. Jak zaznaczył poseł Bolesław Piecha, obywatele również mają swoje roszczenia wobec pracowników ochrony zdrowia, a nie tylko wobec samego systemu.