Mocne oświadczenie sędziów w sprawie asesorów. "Za ten stan odpowiada władza"
Sędziowie ze Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia" zabrali głos w sprawie sporu o asesorów. "To nie decyzja Krajowej Rady Sądownictwa doprowadziła do krytycznej sytuacji w wymiarze sprawiedliwości" - piszą w swoim oświadczeniu.
05.11.2017 11:05
Sędziowie należący do Stowarzyszenia wyrażają zaniepokojenie sytuacją asesorów sądowych, którzy zostali pozbawieni możliwości wykonywania zawodu. Wśród przyczyn wymienia się: brak aktualnych badań lekarskich czy nieukończenie aplikacji sędziowskiej. Przez to ich kandydatury miały zostać odrzucone przez KRS. Według Stowarzyszenia to "jednak nie decyzja Krajowej Rady Sądownictwa doprowadziła do krytycznej sytuacji w wymiarze sprawiedliwości, lecz wstrzymywanie przez Ministerstwo Sprawiedliwości od około dwóch lat konkursów na kilkaset stanowisk sędziowskich".
Sędziowie apelują do KRS o podejmowanie przemyślanych decyzji i jednocześnie przypominają, że prezydent i Ministerstwo Sprawiedliwości też są jej członkami, więc powinni współpracować, a nie toczyć spory w obecnej sytuacji. Inaczej, jak podkreśla Stowarzyszenie, dalej będziemy obserwować negatywny wpływ podejmowanych decyzji na "karierę zawodową asesorów, a przede wszystkim na prawo każdego obywatela do sprawnego i rzetelnego procesu".
Brak porozumienia to nie jedyna przyczyna obecnej sytuacji, jak wskazują sędziowie odpowiadają za nią też wielokrotne zmiany przepisów regulujących status aplikantów KRS i Prokuratury i ich niejasna treść. "Za ten stan odpowiada władza polityczna" - czytamy w oświadczeniu.
Członkowie "Iustiti" proponują też, jak na ten moment można zażegnać powstałe trudności związanych z brakiem możliwości pełnienia obowiązków zawodowych przez asesorów: "Jeżeli jedyną przyczyną sprzeciwu był brak zaświadczeń, którymi asesorzy dysponowali, a jedynie ich nie złożyli wobec zapewnień swych przełożonych, że nie jest to konieczne, należy rozważyć możliwość ponownego rozpatrzenia sprawy na podstawie art. 45 ust. 1 ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa".